Uroczyste odsłonięcie tablicy upamiętniającej ks. Franciszka Blachnickiego

W Katowicach powstała tablica upamiętniająca ks. Franciszka Blachnickiego. 26 września przy Areszcie Śledczym w Katowicach odbyło się jej uroczyste odsłonięcie.

Życiorys ks. Franciszka Blachnickiego obfituje w „nadzwyczajne wydarzenia” – tak postrzegany jest przez tych, którzy go wspominają. Ocalenie w czasie okupacji od kary śmierci, która miała zostać wykonana przez ścięcie, cudowne nawrócenie w celi katowickiego więzienia, z którego wyszedł z mocnym przeświadczeniem, że po zakończeniu wojny zostanie księdzem oraz walka z władzami PRL-u.

Śmierć ks. Franciszka Blachnickiego w dniu 27 lutego 1987 r. nastąpiła na skutek zabójstwa poprzez podanie ofierze śmiertelnych substancji toksycznych. Wykazały to czynności procesowe, przeprowadzone w Polsce oraz na terenie Niemiec, Austrii i Węgier przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach.

- Odsłaniamy tablice wielkiego człowieka, wielkiego Ślązaka, księdza Franciszka Blachnickiego. Człowieka, który swoim życiem zaświadczył, że trzeba walczyć o prawdę i sprawiedliwość, bo to zawsze zwycięża. W tej sytuacji, w której dzisiaj się znajdujemy, gdzie ta prawda jest często naginana, gdzie ta manipulacja dominuje, mogę powiedzieć, że ksiądz Franciszek Blachnicki jest takim znakomitym wzorem — informował Michał Wójcik, minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Uroczystość rozpoczęła się o godzinie 12.00. Zaproszeni goście wypowiedzieli się na temat życiorysu, a także samego bohatera ceremonii. Miejsce zostało również poświęcone przez biskupa Adama Wodarczyka, a na koniec złożono pod tablicą kwiaty. Ceremonię zakończyło odegranie przez orkiestrę Roty.

- Dla mnie, jako biskupa i postulatora procesu beatyfikacyjnego, oznacza to przede wszystkim wielką radość, że ciekawe życie księdza Blachnickiego zostało upamiętnione oraz uhonorowane. Szczególnie w miejscu ogólnodostępnym, gdzie spacerują ludzie i może kiedyś ktoś przystanie, popatrzy i zastanowi się nad tym niezwykłym człowiekiem — mówił biskup, Adam Wodarczyk, biskup pomocniczy Archidiecezji Katowickiej.

Tablica upamiętniająca postać duchownego znajduje się na ścianie Aresztu Śledczego w Katowicach od strony ulicy Mikołaja Kopernika. Zaraz obok tablic upamiętniających Jana Machę oraz Józefa Pukowca ps. „Chmura”, którzy w 1942 roku zostali skazani na karę śmierci.

- Ci patrioci byli tutaj więzieni. Byli tutaj przywożeni w czasie okupacji niemieckiej a później reżimu komunistycznego. Właśnie tutaj nastąpiła przemiana wówczas 21-letniego człowieka. My chcemy upamiętniać takie osoby, żeby każdy, kto przechodzi tą drogą, mógł zobaczyć, że mimo trudnych czasów każdy mógł znaleźć człowieczeństwo w sobie i zrobić coś dla siebie i innych. Ten przykład księdza Blachnickiego na pewno będzie przytaczany, kiedy będziemy pracować z naszymi podopiecznymi — tłumaczył Jacek Kitliński, dyrektor generalny Służby Więziennej.