Prawie 10 tys. policjantów uczestniczyło w zakończonej nocą z niedzieli na poniedziałek akcji ,Majowy Weekend". Stróże prawa od piątku 27 kwietnia kontrolowali kierowców oraz kierowali ruchem na trasach wiodących w stronę miejscowości wypoczynkowych. Od rozpoczęcia akcji do niedzielnego ranka na ulicach województwa śląskiego wydarzyło się 177 wypadków drogowych. Zginęły cztery osoby, a 229 zostało rannych.
- W porównaniu z normalnym tygodniem pracy, statystycznie rzecz biorąc, długi weekend na drogach okazał się wyjątkowo spokojny. Śmiertelnych ofiar było o połowę mniej - powiedział nam niedzielnego popołudnia podinspektor Grzegorz Tabinowski z Wydziału Ruchu Drogowego Śląskiej Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Do tragicznego wypadku doszło w sobotę m.in. w podraciborskich Wojnowicach. Ulicą Ogrodową jechał 65-letni rowerzysta. Około godz. 14 mężczyzna dostał się pod koła ciągnika rolniczego. Przyczepa traktora zmiażdżyła mu głowę.
W Zawierciu, na ulicy Paderewskiego autokar prowadzony przez 31-letniego kierowcę przejechał dziecko. Głowa malca znalazła się pod kołami. Kierowca nie zdążył zahamować.
- Wiemy już, że chłopczyk wbiegł na jezdnię wprost pod nadjeżdżający autobus. Dziewięciolatek zmarł przed przybyciem pogotowia ratunkowego - mówi podkomisarz Grzegorz Olejniczak ze ŚKWP w Katowicach.
Policjanci otrzymali też informacje o 855 kolizjach. Najczęstszym powodem stłuczek była nadmierna prędkość oraz wymuszanie pierwszeństwa przejazdu.
- Podczas długiego weekendu zatrzymaliśmy ponadto 362 nietrzeźwych kierowców, co oznacza wzrost o blisko 80 proc. w porównaniu do przeciętnego tygodnia. Trunkowych kierowców czekają teraz sprawy karne. Sądy mogą w takich przypadkach orzekać wyroki nawet do dwóch lat pozbawienia wolności - podkreśla podinspektor Grzegorz Tabinowski.
Niecodzienny wypadek, jak już pisaliśmy, spowodowany przez pijanego kierowcę poloneza wydarzył się 3 maja w Bielsku-Białej. Wieczorem z parkingu przy domu handlowym ,Klimczok" wyruszył autem 25-letni mężczyzna. Miał we krwi 3,3 promila alkoholu. Na ulicy Cyniarskiej uderzył w zaparkowanego fiata 126p.
- Potem uciekając z miejsca kraksy wjechał na plac Wojska Polskiego. Stracił panowanie nad pojazdem i staranował ogródek piwny. Poturbował cztery osoby, które po przebadaniu w szpitalu zostały zwolnione do domu - opowiada aspirant sztabowy Jan Lewandowski z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.
Inny kierowca jadący nocą z piątku na sobotę bielską ulicą Kusia prawdopodobnie również był pijany, ponieważ po potrąceniu rowerzysty uciekł z miejsca wypadku. Obecnie jest poszukiwany przez policję. Ranny, 23-letni rowerzysta, miał we krwi 1,87 promila alkoholu.
Bezpieczeństwo na drogach podczas weekendu i w Boże Ciało
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?