Adam Matusiewicz z PO pełnił do końca listopada br. stanowisko wicewojewody śląskiego w administracji rządowej, ale teraz przechodzi do pracy w samorządzie, gdzie jego żona, Małgorzata Łącka-Matusiewicz, jest dyrektorem Wydziału Europejskiego Funduszu Społecznego. Z kolei brat, Jacek Matusiewicz, jest prezesem Funduszu Górnośląskiego, w którym województwo śląskie ma 92 proc. akcji. Rodzi to podejrzenia, że funkcje kontrolne marszałka nie będą sprawowane należycie.
- Moja żona dwukrotnie awansowała w Urzędzie Marszałkowskim, kiedy przy władzy nie była PO - mówi Matusiewicz. - Mój starszy brat Jacek wprowadzał mnie w świat polityki 20 lat temu i przez długi czas jego pozycja w naszych relacjach była dominująca. Fundusz Górnośląski pod jego kierownictwem osiąga bodaj najlepsze wyniki.
Z prawnego punktu widzenia Małgorzata Łącka-Matusiewicz nie mogłaby dalej szefować wydziałowi. Podlegałaby bezpośrednio marszałkowi-mężowi. W ustawie o pracownikach samorządowych jest napisane, że "małżonkowie oraz osoby pozostające ze sobą w stosunku pokrewieństwa do drugiego stopnia włącznie, nie mogą być zatrudnieni w urzędach marszałkowskich oraz wojewódzkich samorządowych jednostkach organizacyjnych" ze względu na "stosunek bezpośredniej podległości służbowej".
Sytuacja Jacka Matusiewicza jest nieco inna i - zdaniem prawników katowickiego Urzędu Marszałkowskiego - może on dalej pełnić funkcję prezesa, nie ma bowiem bezpośredniej podległości służbowej wobec marszałka. Ale prezesa Funduszu wybiera rada nadzorcza, a tę walne zgromadzenie, czyli województwo śląskie, na którego czele stoi Matusiewicz. Jakby nie patrzeć - nie wygląda to dobrze.
Oni rezygnują
Adam Matusiewicz, były wicewojewoda śląski, przyszły marszałek:
Jest to dla mnie sytuacja niezręczna i trudna. Z punktu widzenia formalnego nie widzę przeszkód, by moja żona i brat nadal zajmowali swoje stanowiska. Z punktu widzenia wizerunkowego wygląda to źle, mam tego świadomość. Dlatego bez ich zgody nie zdecydowałbym się kandydować na stanowisko marszałka. Oni jednak już przygotowali pisma z rezygnacją ze swoich stanowisk.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?