Cena pączków Magdy Gessler zwala z nóg! Jej słodkości drożeją z roku na rok
W warszawskiej restauracji Magdy Gessler „U Fukiera” pączki w ostatnich latach zdrożały prawie dwukrotnie! Od ceny 8 zł za sztukę dwa lata temu, doszli w tym roku do 15 zł. Z kolei 200 g faworków to obecnie koszt 38 zł.
Za to cukiernia sygnowana nazwiskiem znanej restauratorki "Słodki Słony", również mieszcząca się w Warszawie, sprzedaje w tym roku pączki za bagatela 18 zł za sztukę! Dwa lata temu było to 11 zł.
Przepis na pączki od Magdy Gessler
Wiadomo, za jakość się płaci. Pączki z marketu, nawet jeśli nie smakują jak karton, to mają fatalny skład. Ale na szczęście nie jesteśmy skazani na wybór między zadłużeniem się, by zjeść dobrego pączka, a zadowalaniem się wytworem pączkopodobnym. Dobre i takie pączki możemy zrobić sami w domu!
W internecie roi się od przepisów, ale u nas znajdziecie recepturę samej Magdy Gessler!
KLIKNIJ TUTAJ - na kolejnych slajdach znajdziesz przepis jak zrobić pyszne pączki krok po kroku
Dlaczego dobre pączki są drogie?
Jak tłumaczy w mediach sama restauratorka, na cenę pączków wpływa wysoka jakość użytych do ich przygotowania składników. Na profilu instagramowym Magda Gessler deklaruje, że w cukierni Słodki Słony używają aż 40 żółtek na kilogram ciasta. Przy tym zawijanie pączków jest ręczną robotą, podobnie jak nadziewanie ich konfiturą. Słodkości od Magdy Gessler są świeże, smażone w tradycyjny sposób, na smalcu. Na ostateczną cenę wpłynęły też podwyżki cen prądu, gazu i produktów spożywczych.
- Może nie kupować dwudziestu, a zjeść jednego, dobrego pączka? Nie przytyjemy (...) Te z różą są przebojem. Mamy też z malinami świeżymi w środku, ze śliwką wędzoną, z adwokatem i ze złotem. Są po prostu pozłacane. Zapraszam was serdecznie w karnawale – pisała na swoich social mediach Magda Gessler.
Drogie pączki? Zdania klientów są podzielone
Reakcje internautów są różne. Niektórzy uważają, że cena pączków w lokalach Magdy Gessler jest przesadzona, a w innych cukierniach czy piekarniach można kupić podobne o połowę taniej. Inni przekonują, że za jakość trzeba po prostu płacić i zapowiadają, że przyjadą po pączki restauratorki nawet z odległych krańców Polski.
Słodkości prowadzącej „Kuchenne rewolucje” próbują też celebryci. Rok temu chwaliła je aktorka Anna Mucha, wielbicielka jedzenia, która chętnie dzieli się swoimi opiniami w sieci.
- Ja rozumiem, dlaczego one tyle kosztują. One kosztują dużo, natomiast one są wypełnione miłością, maliną i smakiem. Tam jest prawdziwe masło, to się czuje. Tam jest ogrom pracy włożony, ale też doświadczenia, więc pewne rzeczy muszą po prostu kosztować - stwierdziła aktorka w social mediach.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?