Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolekcjonerzy wakacyjnych wrażeń. Dziennikarze DZ o swoich wakacyjnych wspomnieniach

red
MARCIN NOWAK

 Pierwszych dalekich podróży ciągle żałuję. Dlaczego? Gdy miałem 15, 16, 17 lat, zjeździłem całą Europę wzdłuż i wszerz z chórem, w którym śpiewałem. Gdy jednak człowiek skupiał się na koncertach, nie miał czasu zwiedzać, robić zdjęć, poznawać ludzi. Wtedy jeszcze nie zajmowałem się fotografią i teraz strasznie żal zmarnowanych kadrów, miejsc, potencjalnych ujęć "jednych na tysiąc". Dzisiaj to dla mnie jak lizanie cukierka przez szybę. Dlatego pewne miejsca muszę odwiedzać na nowo. Na przykład Włochy, gdzie wracam wielokrotnie i nigdy mi się nie znudzą. Chyba...
Pierwsze podróżnicze ma-rzenie spełniło się na Saharze. Wyruszyłem z Merzougi -   małej beduińskiej wioski pod granicą Maroka z Algierią - na "pełne morze". Spaliśmy na środku pustyni! Uwierzcie mi, nigdzie nie widać gwiazd tak obficie jak na pustyni. Jeśli podzielacie mój entuzjazm, pomyślcie o tym przy okazji wyprawy do Maroka, Tunezji, Egiptu czy Jordanii. Tam może to zrobić każdy za małe pieniądze i przy odrobinie podróżniczej odwagi.  Uwaga na skorpiony!
Moje uzależnienie  to podróżowanie według "popkulturalnych" kluczy. W Maroku miejsca, grające w "Królestwie Niebieskim" i "Gladiatorze" Ridleya Scotta, w Liverpoolu słuchałem wiernych kopii Beatlesów w knajpie "The Cavern", w Stambule kroczyłem śladami Jamesa Bonda z filmu "Pozdrowienia z Moskwy", a po plenerach z "Gwiezdnych Wojen" w Tunezji. We Włoszech odnalazłem miejsca, znane z lokacji popularnej serii gier Assasin's Creed, a w Pradze szukaliśmy z żoną podwórek, rysowanych piórem Kafki. 
Do dziś ślinię się na myśl o talerzu z głowami prażonych sardynek w Firze na greckiej Santorini. Na dodatek właściciel knajpy fundował wszystkim białe wino. W kryzysie!?
Śmieję się, gdy wspominam bilet kolejowy z Brna do Katowic. Potem okazało się, że do Katovic, pod Pilznem. Kasjerki też się śmiały, potem trochę mniej i go przedrukowały.
MARCIN NOWAK Pierwszych dalekich podróży ciągle żałuję. Dlaczego? Gdy miałem 15, 16, 17 lat, zjeździłem całą Europę wzdłuż i wszerz z chórem, w którym śpiewałem. Gdy jednak człowiek skupiał się na koncertach, nie miał czasu zwiedzać, robić zdjęć, poznawać ludzi. Wtedy jeszcze nie zajmowałem się fotografią i teraz strasznie żal zmarnowanych kadrów, miejsc, potencjalnych ujęć "jednych na tysiąc". Dzisiaj to dla mnie jak lizanie cukierka przez szybę. Dlatego pewne miejsca muszę odwiedzać na nowo. Na przykład Włochy, gdzie wracam wielokrotnie i nigdy mi się nie znudzą. Chyba... Pierwsze podróżnicze ma-rzenie spełniło się na Saharze. Wyruszyłem z Merzougi - małej beduińskiej wioski pod granicą Maroka z Algierią - na "pełne morze". Spaliśmy na środku pustyni! Uwierzcie mi, nigdzie nie widać gwiazd tak obficie jak na pustyni. Jeśli podzielacie mój entuzjazm, pomyślcie o tym przy okazji wyprawy do Maroka, Tunezji, Egiptu czy Jordanii. Tam może to zrobić każdy za małe pieniądze i przy odrobinie podróżniczej odwagi. Uwaga na skorpiony! Moje uzależnienie to podróżowanie według "popkulturalnych" kluczy. W Maroku miejsca, grające w "Królestwie Niebieskim" i "Gladiatorze" Ridleya Scotta, w Liverpoolu słuchałem wiernych kopii Beatlesów w knajpie "The Cavern", w Stambule kroczyłem śladami Jamesa Bonda z filmu "Pozdrowienia z Moskwy", a po plenerach z "Gwiezdnych Wojen" w Tunezji. We Włoszech odnalazłem miejsca, znane z lokacji popularnej serii gier Assasin's Creed, a w Pradze szukaliśmy z żoną podwórek, rysowanych piórem Kafki. Do dziś ślinię się na myśl o talerzu z głowami prażonych sardynek w Firze na greckiej Santorini. Na dodatek właściciel knajpy fundował wszystkim białe wino. W kryzysie!? Śmieję się, gdy wspominam bilet kolejowy z Brna do Katowic. Potem okazało się, że do Katovic, pod Pilznem. Kasjerki też się śmiały, potem trochę mniej i go przedrukowały.
Dziennikarze DZ codziennie na ostatniej stronie wspominają swoje najciekawsze wakacje. Jest tak sporo naprawdę ciekawych opowieści. Oto niektóre z nich:
od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto