Kina studyjne w woj. śląskim. Sprawdź gdzie są

Małe klimatyczne, bez komercji, dla tych którzy w kinie szukają czegoś znacznie więcej niż popcornu i coca-coli.

Nasz przegląd zaczynamy od Katowic, wśród fanów małych kin niezmiennie miejsce numer 1 stanowi Rialto, a zaraz po nim Światowid i Kosmos. - Lubię chodzić do Rialta bo jest tam zawsze kameralnie, pomimo rozmiarów sali, rzadziej chodzę do Światowida, ale byłem na kilku filmach- opowiada Bartosz Bykowski student wzornictwa ASP.

- Kino Kosmos odwiedzam sporadycznie między innymi dlatego, że tragicznie zostało odnowione jego wnętrze, ale ostatnio grupa „wzorro” zabrała się za środek i generalnie się polepszyło- dodaje.

Równie dobrze jak Rialto miewa się gliwickie kino studyjne Amok. Kino znajduje się w byłym budynku Sceny Bajka, kiedyś były to dwa osobne kina, dziś odrestaurowane i połączone w jedno.

- To bardzo fajne kino, wygodne i nowoczesne, działające na naprawdę wysokim poziomie jak na kino studyjne. Filmy wyświetlane są w wersji cyfrowej, a nawet 3D. Jego jedyną wadą jest słabe nagłośnienie- opowiada redaktor portalu LubieFilm Agata Górecka. - Kino znajduje się w samym centrum miasta, a niszowe filmy można zboczyć już za 11zł - podkreśla.

Na znacznie gorszy repertuar małych kinach studyjnych w swoim mieście narzeka miłośniczka filmu Izabela Kempara. - W Bielsku-Białej są jedynie dwa takie kina i nie chodzę tam, ponieważ puszczają głównie to, co leci w sieciówkach, albo co już obejrzałam wcześniej na festiwalach.

Jednak odkrywa znacznie więcej miejsc gdzie można zobaczyć dobry film.

- Dumą miasta może być Dyskusyjny Klub Filmowy. W DKF'ie, w każdy poniedziałek o godzinie 20.00 rozpoczyna się wieczór z naprawdę dobrym filmem. Kolejne ciekawe, a do tego specyficzne miejsce stanowi Galeria „Wzgórze” Franciszka Kukioły. Tutaj prezentuje się piękne „Bielskie Kino Niezależne” a w każdą środę zawsze o 20.00 wstęp bezpłatny. Bardzo polecam również kluby dyskusyjne bielskiego MDKu. - opowiada.

Nieco bliżej bo w czechowickim MDKu znajduje się kino Świt - Robią tam małe festiwale i ciekawe przeglądy: kino polskie, kino czeskie, organizują wykłady o historii kina- dodaje Kempara.

I tu kończy się się historia świetnie prosperujących kin studyjnych. Istnieje ich jeszcze bardzo dużo, ale zamykają się z względu na zbyt duży koszt utrzymania tak jak w przypadku siemianowickiego kina Tęcza, tyskiej Andromedy czy nawet jeszcze dawnej Halki.

Są i takie które próbują ratować swój byt na różne sposoby - niekoniecznie filmowe.

Pszczyńskie kino Wenus nie prosperuje już od dłuższego czasu, zostało wykupione przez prywatnych właścicieli i obecnie nikt się nim nie przejmuje. Budynek można jednak wynająć i zorganizować w nim np. koncert lub prywatną imprezę.

Rozwiązania problemu próbował znaleźć kulturoznawca Bartosz Góra, członek kabaretu Łowcy.b - Myślę, że takie miejsca jak pszczyńskie kino Wenus powinno przejąć miasto i funkcjonować np. jako filia Pszczyńskiego Centrum Kultury, gdzie w końcu znalazło by się miejsce na pokaźną salę koncertową.