MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kartka za frajer

JAROSŁAW GALUSEK
Sebastian Orlik minął już nawet Pietrka, ale do bramki nie trafił.
Sebastian Orlik minął już nawet Pietrka, ale do bramki nie trafił.
Już w 5 minucie kontuzji doznał Nikodem i musiał opuścić boisko. Do ataku przesunięty został Baucz, ale to Orlik był najbardziej aktywnym napastnikiem gospodarzy. W 31 min.

Już w 5 minucie kontuzji doznał Nikodem i musiał opuścić boisko. Do ataku przesunięty został Baucz, ale to Orlik był najbardziej aktywnym napastnikiem gospodarzy. W 31 min. piłkarz ten minął już nawet golkipera Grunwaldu, ale za daleko wypuścił sobie piłkę i wyjechał z nią na aut bramkowy.

Po zmianie stron zapachniało golem pod bramką gospodarzy. Grozmani zacentrował do Szpotona, którego strzał odbił Sławik. Dobitka Slatnischka również nie zaskoczyła bramkarza MK. Chwilę później Dragan trafił w poprzeczkę. Po kwadransie gry goście dopięli swego. Pawlik przeprowadził dynamiczną akcję prawą stroną boiska, wymienił podania z Wasikiem i strzelił nie do obrony.

Odpowiedź gospodarzy była nokautująca. W ciągu 5 minut katowiczanie wykonali niemal identycznie dwa rzuty wolne i było 2:1. W obu przypadkach piłkę wrzucał Marek Krasiński, uwagę obrońców ściągał dwumetrowy Jakub Dziółka, a zza jego pleców wypadał Tomasz Maślanka i strzelał głową tuż przy słupku.

W 75 min. w kuriozalnych okolicznościach czerwoną kartkę zobaczył Tomasz Grozmani. Piłkarz Grunwaldu ma za sobą pierwszoligową przeszłość w Ruchu Radzionków i 29 lat na karku, ale zachował się jak trampkarz. Wskutek błędnego odczytania gestu sędziego wszedł na boisko, po tym jak spowodował przerwę w grze i musiał je opuścić. Arbiter wcale go jednak nie wołał i, gdy tylko zobaczył Grozmaniego na murawie, pokazał mu żółtą kartkę. Obrońca gości miał już na koncie kartonik, więc po chwili zobaczył czerwoną kartkę.

Zejście Grozmaniego wcale nie osłabiło Grunwaldu. Wręcz przeciwnie: piłkarze z Rudy Śląskiej zepchnęli gospodarzy do rozpaczliwej obrony, ale nie potrafili wykorzystać ich błędów.

- Nie szło nam od jakiegoś czasu przed własną publicznością, ale wreszcie musiało zaskoczyć. Dobrze, że wyrównaliśmy od razu. Inaczej męczylibyśmy się już do końca meczu - powiedział szczęśliwy Maślanka, który już kiedyś zdobył dwie bramki w jednym meczu w III lidze. - To było jeszcze w Victorii Jaworzno, ale nie pamiętam z kim graliśmy. W barwach MK strzeliłem dziś drugiego i trzeciego gola. Wszystkie głową - zakończył bohater meczu.

- Stracona bramka podziałała na zespół mobilizująco. Chłopcy ruszyli na przeciwników z większym zębem, obudzili się. Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa, bo Nikodem jest ósmym zawodnikiem, który wypadł z pierwszej drużyny. Z takimi osłabieniami nie jest łatwo wygrywać. Gdyby dziś był remis, też byłbym zadowolony - podsumował trener Czesław Mika.

Jak po każdym zwycięstwie tak i po sobotnim meczu piłkarze MK Katowice świętowali wygraną, podskakując w kółku na środku boiska. Tym razem taniec zwycięstwa zakończył się podrzucaniem w górę solenizantów. Bramkarz Mateusz Sławik obchodził 21. urodziny w sobotę, a kierownik Józef Czech dzień później skończył 61 lat. - To już moje 11. urodziny w klubie. Jestem w MK od czasu, gdy przeszedłem na emeryturę - powiedział z łezką w oku pan Józef.

MK Katowice - Grunwald Ruda Śląska 2:1 (0:0). Bramki: dla MK - Tomasz Maślanka (63, 68 - obie głową); Krzysztof Pawlik (60). Żółte kartki: Maślanka (MK); Grozmani, Stemplewski, Dragan, Slatnischek (Grunwald). Czerwona: Grozmani (75 min. - druga żółta). Sędziował: Andrzej Majcher (Katowice). Widzów 200.

MK: Sławik - Maślanka, Loska, Dziółka (84 Bryłka), Czyżo - Stoch (78 Cieluch), Jaroszek, Krasiński, Baucz - Orlik, Nikodem (5 Zganiacz).

GRUNWALD: Pietrek - Szczygieł, A. Duda, Grozmani - Szpoton, Dragan, Wasik, Stemplewski, Slatnischek (74 F. Duda) - Przybyła (58 Pawlik), Kudełko (46 Kasprzyk).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto