MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Awantura na autostradzie

JOANNA KARWETA
Wokół zepsutego nissana zgromadziło się 12 innych samochodów.
Wokół zepsutego nissana zgromadziło się 12 innych samochodów.
Firmy zajmujące się pomocą drogową na płatnym odcinku autostrady A4 rządzą się swoimi prawami. Przekonali się o tym dwaj biznesmeni z Chorzowa Artur Swadźba i Michał Kulaziński, kiedy w niedzielę w południe pod ...

Firmy zajmujące się pomocą drogową na płatnym odcinku autostrady A4 rządzą się swoimi prawami. Przekonali się o tym dwaj biznesmeni z Chorzowa Artur Swadźba i Michał Kulaziński, kiedy w niedzielę w południe pod Jaworznem zepsuł się ich nissan micra.

- Wezwaliśmy najpierw pomoc drogową, która obsługuje autostradę. Laweta z firmy Kapustka przyjechała po 90 minutach i okazało się, że za przewiezienie nissana tylko do najbliższego zjazdu z autostrady, odległego o 5 kilometrów mamy zapłacić 530 zł! Od razu zrezygnowaliśmy z ich usług i wezwaliśmy pomoc drogową firmy Starter. Wtedy zaczęła się pyskówka - opowiada Artur Swadźba.
Wkrótce na miejsce awarii nissana nadciągnęła laweta Startera, zaraz za nią wsparcie od Kapustki i samochód należący do firmy Stalexport Transroute Autostrada, spółki zarządzającej płatnym odcinkiem A4.

Po kolejnych kilkunastu minutach przyjechały dwa radiowozy policyjne, bo Stalexport i firma Kapustka wezwali organa ścigania. Wokół nissana, na poboczu autostrady, ustawiło się 12 samochodów, nadciągnął też z Krakowa radiowóz z ,drogówki" komendy wojewódzkiej.

- Nie chcieliśmy się zgodzić na to, żeby odholował nas samochód od Kapustki. Firma Starter zobowiązała się odwieźć nasz samochód do warsztatu naprawczego w Chorzowie za trzykrotnie niższą cenę. Tymczasem na autostradzie stosuje się wymuszenia! - mówi zdenerwowany Kulaziński.

- Firma Kapustka wygrała przetarg na obsługę tego odcinka autostrady. To ona zajmuje się holowaniem zepsutych na A4 pojazdów według naszego cennika. Ponieważ był weekend, to doliczyli sobie 50 proc. - mówi Mariusz Stawinoga ze Stalexport Transroute Autostrada S.A.

W końcu ,oficjalna" pomoc drogowa zapakowała nissana na lawetę i dostarczyła go do... najbliższego zjazdu. Potem nissan został ,przeładowany" na lawetę Startera i odwieziony do Chorzowa.

To wszystko trwało ponad osiem godzin. Karolina Konopa z firmy Starter mówi, że jej przedsiębiorstwo zamierza złożyć pozew przeciwko Stalexportowi w Urzędzie Antymonopolowym.

- Ta sytuacja narusza zasady gospodarki wolnorynkowej - dodaje.
Swadźba i Kulaziński, oprócz złożenia pozwu cywilnego przeciwko firmie Kapustka (odwołali ważne spotkanie w Krakowie), zamierzają zawiadomić prokuraturę.

- Jestem zakłopotany tą sytuacją. W przyszłym tygodniu omówimy sprawę obniżenia cen za holowanie - obiecuje Mariusz Stawinoga.

od 7 lat
Wideo

Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto