18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zniżki dla seniorów w Katowicach? O takie wnioskuje Bona Fides, a radni kręcą nosami

Justyna Przybytek
Zniżki dla seniorów w Katowicach? Nie wszyscy są za
Zniżki dla seniorów w Katowicach? Nie wszyscy są za
Społecznicy chcą wprowadzenia w Katowicach programu zniżek dla seniorów. Ale pomysł nie podoba się radnym. Twierdzą, że oferta dla dojrzałych mieszkańców jest bogata i wystarczająca

Ulgi, rabaty i zniżki dla seniorów? W Bytomiu, owszem, w Katowicach nie, mimo że o uruchomienie programu zniżkowego walczą katowiccy społecznicy. W Bytomiu program właśnie rusza. O Bytomską Kartę Seniora wystąpiło już 90 mieszkańców. Projekt działa podobnie, jak systemu ulg dla rodzin wielodzietnych - właściciel odpowiedniej legitymacji może korzystać z rabatów w miejskich instytucjach kulturalnych, kinach, teatrach, a nawet w salonach fryzjerskich i kosmetycznych, księgarniach, sklepach spożywczych czy salach zabaw. Lista partnerów prywatnych może nie mieć końca, ich liczba zależy od przedsiębiorczości urzędników koordynujących program w danym mieście.

W Katowicach program "Nas troje i więcej" dla rodzin wielodzietnych działa od kilku lat i ma się nieźle. Wielodzietni mogą przebierać w rabatach w wysokości od 5 do nawet 50 proc., a oferowanych przez niemal 100 prywatnych firm. Jego uruchomienie to zasługa Stowarzyszenia Bona Fides, które przedłożyło obywatelski projekt uchwały w tej sprawie. Teraz społecznicy tą samą drogą, w formie obywatelskiego projektu, chcą wprowadzić w mieście program "Aktywny senior". Na razie bezskutecznie.

Projekt mógł zostać uchwalony podczas ostatniej sesji rady miasta, ale spadł z porządku obrad. Nosami kręcili radni.
- Projekt, po jego przeanalizowaniu, niewiele wnosi do tego, co w mieście robi się dla tej grupy mieszkańców. Realizowany jest już program "Miejski Program Pomocy dla Osób Starszych i Niepełnosprawnych 70+" oraz "Miejski Program Pomocy dla Rodzin z dziećmi: Babcia, Dziadek i ja w Katowicach" - komentowała radna Helena Hrapkiewicz. Wtórowała jej Stanisława Wermińska.

- Tworzenie ciągle nowych programów nie ma sensu. Nie oceniając negatywnie programu, miasto powinno się skupić bardziej na realizacji już istniejących - oceniła.

Zarzuty odpiera Grzegorz Wójkowski, prezes Bona Fides.
- Inne programy nie mają tego, na czym nam zależy, a więc nie będą ze sobą kolidowały. Dla nas głównym założeniem jest, aby stworzyć możliwość współpracy z firmami prywatnymi, nie tylko miejskimi instytucjami, tak jak to jest w "Nas troje i więcej" - tłumaczy. Argumentem "za" są statystyki. Obecnie w Katowicach około 60 tys. mieszkańców jest w wieku poprodukcyjnym.

- Radni wspominali też, że przecież raz w miesiącu seniorzy mają 50 proc. zniżki na bilet do kinoteatru Rialto. Moim zdaniem to kolejny argument "za", bo na te seanse, sprawdziłem, przychodzą tłumy, a to znaczy, że seniorzy chcą korzystać z kultury, pod warunkiem, że nie jest droga. Zorganizowanie seniorom jednego tańszego seansu w miesiącu to chyba jak na Katowice za mało - przypomina Wójkowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto