Ściana w tunelu pod dworcem kolejowym w Katowicach wygląda, jakby ktoś zwrócił na nią... obiad

W sobotę, 2 lutego, otwarte zostaną podziemny dworzec autobusowy oraz tunel pod placem Szewczyka w Katowicach. Wygląd dworca już Wam opisywaliśmy. Szału nie ma: są przystanki, siedziska, biletomaty, tradycyjne rozkłady jazdy. Ściany są szare - z surowego betonu - czerwone (przystanki), albo żółte (przejścia z dworca autobusowego do hali dworca kolejowego).

Wygląd tunelu jest jeszcze bardziej ascetyczny, oprócz kolorowych znaków drogowych, dominuje szarość. Frapująca jest za to jego południowa ściana. Też z surowego betonu, tyle że wygląda jakby ktoś - w kilku miejscach - zwrócił na nią posiłek, ewentualnie wyczyścił z pokrywającego grzyba. Ot, na całej długości jest w zaciekach.

Najpierw usłyszeliśmy, że to... pomysł projektanta. Jednak do tego pomysłu chyba żaden by się nie przyznał. Okazało się, że ściana to cud budowlanki.

- To prawdziwa, niczym nieskażona ściana szczelinowa - oświecił nas Antoni Pomorski, szef projektu na placu Szewczyka z ramienia Neinver Polska. Ściana szczelinowa powstała na pl. Szewczyka zanim rozpoczęła się tu budowa nowej hali dworca kolejowego, dworca autobusowego i galerii handlowej, czyli na początku 2011 roku. Powstała w szczelinie wydrążonej wokół placu, głębokiej miejscami na 20 metrów, do której po umieszczeniu w niej zbrojenia, wlewano zawiesinę bentonitową, a potem pompowano beton. Ściana miała oddzielić wykop od wód gruntowych i stanowić ściany przyszłych obiektów.

Dziś ścianę szczelinową mo-żna oglądać w tunelu. Gdy zostaną otwarte podziemne parkingi pod placem, będzie ją można "podziwiać" i tam.

- Zastanawialiśmy się, czy ją wykańczać, albo malować. Zdecydowaliśmy, że ten surowy wyraz ściany jest najbardziej właściwy dla tego obiektu - wyjaśnia wątpliwości Pomorski. Surowy beton prezentuje się nieźle, owszem. Zacieki mniej.

- To nie są zacieki, a uszczelnienia i naprawy ściany szczelinowej - poprawia przedstawiciel inwestora. Zwał, jak zwał. Ale wyglądają kiepsko