18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przebudowa dworca. Język obcy w kasach? Będzie z tym ciężko

Justyna Przybytek
Dworzec w Katowicach w końcu jest na miarę tych europejskich - nowoczesny i elegancki. Czy po europejsku będzie się tu też można komunikować? Bo to pewne - bez problemu i bez znajomości języka polskiego - skorzystamy z dworcowych toalet. Są automatyczne, wrzucamy monetę i wchodzimy. A co z zakupem biletu?

Takie pytanie zadaliśmy rzecznikom dwóch kolejowych spółek, które będą miały kasy w nowej hali dworca. Intercity zajmie pięć, Koleje Śląskie - cztery. Obie będą też miały tu punkty obsługi klienta.

Rzeczników, na 13 dni przed otwarciem dworca, zaskoczyliśmy. Niestety, żadna ze spółek nie ma pewności, czy w dworcowych kasach zasiądą kasjerki albo kasjerzy swobodnie, albo choć w stopniu komunikatywnym, posługujący się językami obcymi. Ba, liczba mnoga to i tak przesada, bo nie ma pewności, czy będą znały choćby angielski.

A skuteczne komunikowanie się na dworcu w Katowicach obcokrajowcom zawsze przychodziło z wielkim trudem. Swego czasu zrobiliśmy nawet test. W czerwcu 2008 do głównej hali starego dworca zaprosiliśmy Portugalczyka Ricardo Pinho. W okienku z informacją spytał, gdzie jest Centrum Informacji Turystycznej. W odpowiedzi otrzymał wymachiwanie rękami, uśmiechy i głośno mówiono tylko "Młyńska dwa" (na kolej nie dotarła wówczas informacja o zmianie lokalizacji CIT - przyp. red.). Wreszcie Ricardo dostał kartkę z adresem: "Katowice, ulica Młyńska 2".

W nowej hali dworca, której otwarcie zaplanowane jest na 30 października, raczej nie będzie problemu z identyfikacją kas: każda z nich opatrzona jest napisami "tickets" i "fahrkarten". Ale czy za okienkiem będzie siedział poliglota?

Beata Czemerajda z biura prasowego Intercity przez dłuższą chwilę wykłada nam politykę firmy. - Nie wszyscy nasi pracownicy mówią w językach obcych, ale staramy się ich szkolić. Kursy były prowadzone przy okazji Euro 2012, a ci pracownicy, którzy uczą się na własną rękę, mogą liczyć na dofinansowanie - powiedziała nam Czemerajda.

Nas jednak interesuje obsługa kas w Katowicach. - Nie wiem, jak będzie w Katowicach - ucięła Czemerajda. Nie tylko nie wiadomo, czy kasjerki IC w Katowicach będą mówiły po angielsku, ale nie ma pewności, czy będzie się można w tym języku porozumieć w punkcie obsługi klienta, w którym i kupimy bilet, i dowiemy się o połączeniach pociągów Intercity.
A co w tym temacie słychać w Kolejach Śląskich?

- Staramy się pozyskać takich pracowników, którzy mają swobodę porozumiewania się w językach obcych, ale to trudne, bo stanowiska kasjerek nie są opłacane w sposób, który mobilizowałby do kształcenia w znajomości języków - tłumaczy Adam Warzecha, rzecznik spółki.

Zapowiada jednak, że na nowym dworcu w Katowicach będą osoby mówiące przynajmniej po angielsku i niemiecku.
- Na pewno w punkcie obsługi pasażera, gdzie będzie można także kupić bilety - zapewnia Warzecha.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto