Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Posłanka z PiS: Założę maseczkę, bo ze Śląska [WIDEO]. Tak zareagowała, gdy zaczęła mówić posłanka Monika Rosa

Agata Pustułka
Agata Pustułka
Posiedzenie sejmowej komisji zdrowia. Poseł Elżbieta Płonka siedzi w maseczce naprzeciwko poseł Moniki Rosy.
Posiedzenie sejmowej komisji zdrowia. Poseł Elżbieta Płonka siedzi w maseczce naprzeciwko poseł Moniki Rosy.
Skandaliczne zachowanie Elżbiety Płonki, posłanki PiS z Bogatyni, wzbudziło wiele komentarzy. Gdy podczas obrad sejmowej komisji zdrowia zaczęła mówić posłanka ze Śląska Monika Rosa ta ostentacyjnie złożyła maseczkę. - O widzę, że stosuje pani ostracyzm - stwierdziła Rosa i kontynuowała wystąpienie.

Elżbieta Płonka jest lekarką, byłą wicemarszałek województwa lubuskiego. W sejmie jest od 2015 roku. Podczas sejmowej komisji zdrowia zachowała się kompromitująco, żeby nie powiedzieć haniebnie.

Gdy występowała śląska posłanka Monika Rosa, to siedząca naprzeciwko niej Płonka ostentacyjnie założyła maseczkę. Można powiedzieć, że zrobiła tak z dbałości o zdrowie, ale jak wiadomo maseczki przede wszystkim chronią przed zarażeniem innych.

Monika Rosa w rozmowie z Polsat News stwierdziła, że po posłach Prawa i Sprawiedliwości może się wiele spodziewać.

To było przykre i zaskakujące. Problem dużej liczby zakażeń koronawirusem na Śląsku jest realny, ale nie trzeba stygmatyzacji mieszkających tam osób. Zgłosiły się do mnie osoby, które nie otrzymały rezerwacji w hotelu, bo pochodzą z województwa śląskiego. Stykają się z nienawiścią oraz hejtem, a jej głównym źródłem kumulowania się jest internet.

Elżbieta Płonka po tym incydencie przeprosiła Minikę Rosę i wyjaśniła:.

Śląsk automatycznie skojarzył mi się z sytuacją wokół epidemii koronawirusa. Chciałam pracować na komisji w maseczce, bo zachowałam nawyk chodzenia w niej. (...) Siedzieliśmy trochę za blisko siebie. Jestem z województwa lubuskiego, skąd pochodzi polski "pacjent zero" i które nie miało dotychczas ani jednego zgonu na COVID-19, ma też najmniej osób zakażonych, ale powinnam chronić przed ewentualnym zakażeniem osoby z moich stron - powiedziała.

Nie ma najmniejszej wątpliwości, że posłanka PiS celowo chciała nie tylko zdeprymować Rosę, ale też zdyskredytować i obrazić. Pokazała się z najgorszej strony, choć dobrze jak dramatycznie wiele jest zachorowań na Covid-19 wśród górników i nawet prezydent Andrzej Duda wyraził solidarność ze Ślązakami.

Pani poseł wpisała się jednak w politykę hejtu. Nie ma pewnie świadomości jak bardzo zaszkodzi swojemu ugrupowaniu, które na sytuację pandemiczną na Śląsku zareagowało zbyt późno.

Wstyd za taką posłankę. Niech będzie pewna, że Ślązacy jej to zapamiętają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto