Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lockdown dla gastronomii przedłużony do końca stycznia, a restauracja w Katowicach ogłasza, że otwiera się od piątku. Chodzi o Bułkęs

Justyna Przybytek - Pawlik
Justyna Przybytek - Pawlik
Bułkęs w Katowicach
Bułkęs w Katowicach LOTA
Rząd ogłosił wczoraj przedłużenie obostrzeń, w tym zamknięcie gastronomii, tymczasem katowicka restauracja ogłasza, że otwiera się od piątku. Chodzi o Bułkęs, popularną burgerownię z ulicy Wojewódzkiej w centrum. „Jak to jest możliwe? Przecież nie można... Otóż można! A nawet trzeba... jeśli chcemy ratować to co tworzyliśmy przez tyle lat”

Lockdown dla gastronomii przedłużony do końca stycznia, tymczasem katowicka restauracja ogłasza, że otwiera się od piątku

W poniedziałek, 11 stycznia, rząd ogłosił, że przedłuża obostrzenia związane z pandemią koronawirusa do 31 stycznia. Jedyną zmianą jest powrót dzieci z klas I – III do szkół. Poza tym wciąż zamknięte pozostają galerie handlowe (poza wybranymi sklepami), hotele, stoki, obiekty sportowe, a także gastronomia.

Lockdown dla gastronomii trwa zresztą już od października. Od tego czasu restauracje mogą działać jedynie w opcji „na wynos”, natomiast większość pubów i klubów jest po prostu zamknięta. Niektóre - to już pewne - pandemii nie przetrwają.

Właściciele restauracji, klubów i pubów załamują ręce, a niektórzy decydują się ponownie "uruchomić" lokale mimo zakazu. Otwarcie w piątek, 15 stycznia, zapowiada Bułkęs, popularna burgerownia z ulicy Wojewódzkiej w Katowicach.

- Pytacie: jak to jest możliwe? Jakim cudem? Przecież nie można... Otóż można! A nawet trzeba... jeśli chcemy ratować to co tworzyliśmy przez tyle lat! Na ta chwilę nie przyjmujemy żadnych rezerwacji na ten dzień. Najwcześniej 14.01 zaczniemy rezerwować część stolików. Pamiętajcie, że ilość miejsc jest ograniczona i nie rozciągniemy sali – zapowiedzieli właściciele restauracji na Facebooku.

Zapowiedź została przyjęta entuzjastycznie, pod postem w krótkim czasie pojawiło się prawie pół tysiąca komentarzy, a udostępniono go niemal 700 razy. W Bułkęsie dziękują za przychylność i zachęcają, aby inne lokale poszły tym tropem.

- Wiele miejsc działa aktualnie w „podziemiu”, boją się ujawnić swoje działania w obawie o kary... Sanepid i Policja nie powinny wywoływać strachu wśród ludzi, to powinny być instytucje, które działają zgodnie z prawem i go przestrzegają. Mamy świadomość, że wiele życzliwych osób już zgłosiło informacje o naszym otwarciu, jednak zapewniamy, że możecie być spokojni i żadne mandaty/kary Wam nie grożą – dodają.

To nie pierwsze głośne otwarcie gastronomii w regionie

Dodajmy, że to nie pierwsze głośne otwarcie gastronomii w regionie. W weekend otwarta została restauracja „U trzech braci” w Cieszynie. Jej właściciele powołują się na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu, który w sprawie fryzjera, ukaranego za ostrzyżenie klienta orzekł, że sanepid nie może nakładać kar na podstawie rozporządzenia rządu. Na reakcję służb nie trzeba było długo czekać – jeszcze w weekend do lokalu weszła policja i sanepid. Wylegitymowano 26 osób.

Na zapowiedziach skończyło się natomiast planowane kilka tygodni temu otwarcie pubu Klubowa z ulicy Mariackiej w Katowicach. W tym przypadku właściciele lokalu po konsultacjach z prawnikami wycofali się z pomysłu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto