Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejka do serca

Agata Pustułka
Śląskie kliniki kardiochirurgiczne pracują jak fabryki, a mimo to wciąż rośnie liczba osób oczekujących na zabiegi. Zdaniem niektórych lekarzy znalazła się ona na granicy bezpieczeństwa.

Śląskie kliniki kardiochirurgiczne pracują jak fabryki, a mimo to wciąż rośnie liczba osób oczekujących na zabiegi. Zdaniem niektórych lekarzy znalazła się ona na granicy bezpieczeństwa. Selekcjonują pacjentów na tych, którzy muszą być natychmiast poddani operacji i tych, którzy mogą jeszcze poczekać.

Każdy pacjent I Kliniki Kardiochirurgii w Górnośląskim Centrum Medycznym w Katowicach - Ochojcu otrzymuje kartę kwalifikacyjną do operacji kardiochirurgicznej.

- Wprowadziliśmy regulamin przyjęć po to, by nie odsyłać chorych z kwitkiem, ale z wyznaczonym terminem przyjęcia. Uprzedzamy tych znajdujących się na początku listy, że powinni szykować się do zabiegu. Teraz są operowani tzw. pacjenci planowi z sierpnia. Każdy z nas ma przecież tylko po dwie ręce, a sale operacyjne są trzy - mówi dr Wojciech Święch, odpowiedzialny za nadzór nad kolejką, który na co dzień spotyka się z obawami pacjentów i ich strachem. - Niestety nie możemy wszystkim pomóc natychmiast, zaś dla pacjenta jego stan zdrowia, co oczywiste, jest najważniejszy. Chorzy opisują ból wieńcowy jako ból ostateczny i towarzyszy im stała obawa o życie - twierdzi lekarz, który zaznacza, że każda kwalifikacja odbywa się przy udziale dwóch lekarzy, a zmiana miejsca na liście jest możliwa tylko i wyłącznie z powodów medycznych. Taki przypadek konsultuje wówczas kilku specjalistów. Wszystko po to, by uniknąć posądzeń o protekcję i dobrze zakwalifikować chorego.

Przed przyjęciem lekarze oceniają stopień ryzyka operacyjnego (mały, średni, duży) i do odpowiedniej rubryki wpisują najważniejszą dla pacjenta informację, czyli wskazania do operacji. Są trzy do wyboru: natychmiastowe, pilne i planowe. Pacjent otrzymuje swój numer porządkowy, na który powinien powoływać się, aby uzyskać informacje o terminie przyjęcia.

- Jeśli ktoś jest na początku listy może się cieszyć, że będzie operowany w najbliższym czasie. Inni muszą być cierpliwi, zwłaszcza że w pierwszym rzędzie operujemy chorych, dla których wszczepienie bypassów jest wskazaniem natychmiastowym - mówi prof. Andrzej Bochenek, szef I Kliniki Kardiochirurgii w Górnośląskim Centrum Medycznym w Ochojcu i po chwili dodaje. - Niestety my już zaczynamy selekcjonować tych chorych z grupy największego ryzyka. Bo jest przecież tak, że tryb natychmiastowy oznacza przyjęcie pacjenta na pierwsze wolne miejsce, w pilnym czas oczekiwania wynosi 90 dni, zaś planowy oznacza, że do operacji ma dojść w ciągu 180 dni.

- W krajach wysoko rozwiniętych czeka się na wszczepienie bypassów miesiącami np. w Wielkiej Brytanii aż 11 miesięcy. Trochę do tych kolejek trzeba się przyzwyczaić, choć nie można przekraczać granicy bezpieczeństwa - przekonuje prof. Marian Zembala, szef Śląskiego Centrum Chorób Serca, gdzie kolejka liczy ponad 900 osób.

Szef II Kliniki Kardiochirurgii w Górnośląskim Centrum Medycznym w Ochojcu prof. Stanisław Woś mówi: - Śląska Kasa Chorych zakontraktowała nam o 300 operacji mniej niż w zeszłym roku. Wychodzi na to, że nie będę operować pacjentów z województwa śląskiego tylu ilu bym chciał i mógł zoperować, ale za to przyjeżdżają chorzy ubezpieczeni w innych kasach.

Ku pokrzepieniu serc
Adam Wawrzyniecki, pacjent II Kliniki Kardiochirurgii ŚAM w Katowicach - Ochojcu:
- Mam 58 lat i pochodzę z Wrocławia. Do szpitala w Katowicach zostałem przywieziony w Wielki Czwartek, a już następnego dnia miałem zabieg. Operacja uratowała mi życie. Trzeba ją było zrobić jak najszybciej. Wszczepiono mi trzy bypassy oraz jedną zastawkę. Bóle złapały mnie nagle. Początkowo, we Wrocławiu, zdiagnozowano je jako bóle kręgosłupowe...

Ile osób czeka na zabieg?
- Klinika Kardiochirurgii w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu - 960 osób;
- I Klinika Kardiochirurgii w Górnośląskim Centrum Medycznym w Katowicach - Ochojcu - ponad 800 osób;
- II Klinika Kardiochirurgii w Górnośląskim Centrum Medycznym w Katowicach - Ochojcu - ponad 600 osób.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto