Kłopoty pasażera lotniska w Pyrzowicach. W bagażu podręcznym miał amunicję

W czwartek 2 lutego, funkcjonariusze straży granicznej w Katowicach-Pyrzowicach, zatrzymali na lotnisku do kontroli 62-letniego mieszkańca Kwidzyna. Mężczyzna chciał lecieć do Phuket w Tajlandii. Podczas kontroli bezpieczeństwa, w jego bagażu podręcznym ujawniono amunicję.

- Podróżny tłumaczył, że posiada pozwolenie na broń do celów sportowych i kolekcjonerskich, oraz że nie był świadom, iż posiada naboje przy sobie. Amunicja została w bagażu po ostatnich zawodach strzeleckich, w których brał udział. Naboje zatrzymano - tłumaczy ppor. SG Szymon Mościcki, rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej.

Strażnicy graniczni przeprowadzili czynności wobec pasażera, po których mógł on kontynuować podróż. Pasażerowie powinni pamiętać jednak o zasadach, które obowiązują na lotniskach i dotyczą przewozu broni.

- Osoba zamierzająca przewieźć broń palną, broń gazową lub amunicję jest zobowiązana o tym fakcie poinformować przedstawiciela linii lotniczych na lotnisku, z którego planuje wylot w celu zadeklarowania tego faktu. W takiej sytuacji pasażer przewożący broń palną i/lub amunicję poproszony jest o przejście do specjalnego pomieszczenia, celem sprawdzenia broni oraz posiadanych dokumentów (pozwolenie na broń, a w ruchu międzynarodowym – również zgoda na jej wywóz wydana przez organ Policji lub zaświadczenie wydane przez Konsula RP oraz „Europejska Karta Broni”) - informuje straż graniczna.

Należy również pamiętać, że broń przewożona drogą lotniczą powinna być rozładowana i zabezpieczona, a amunicja zapakowana w sposób uniemożliwiający uderzenie w spłonkę naboju.