Cudem nie doszło do katastrofy budowlanej, gdy z wieżowca przy ulicy Sikorskiego w Katowicach sobotniego popołudnia zaczął odrywać się... balkon. Mieszkańcy w porę spostrzegli uszkodzoną płytę. Natychmiast zatelefonowali po straż pożarną.
- Balkon na siódmym piętrze budynku rzeczywiście groził upadkiem. Odcięliśmy beton od konstrukcji bloku, a następnie specjalnie sprowadzony dźwig powoli opuścił płytę na ziemię. Akcja zakończyła się późnym wieczorem - stwierdził młodszy brygadier Jarosław Wojtasik ze Śląskiej Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach.
Zdaniem ekspertów z zakresu budownictwa szybka reakcja strażaków zapobiegła tragedii. Potężne kawałki betonu spadające z siódmego piętra prawdopodobnie zerwałyby pozostałe balkony. Wtedy życiu przechodniów i lokatorów mogłoby grozić realne niebezpieczeństwo.
Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?