Katowice Europejskim Miastem Nauki 2024
Cambridge, Oxford, a może Katowice? Stolica województwa śląskiego oraz katowickie uczelnie przekonują, że w sercu Śląska nauka ma się bardzo dobrze – nawet na tyle, żeby to miasto nad Rawą było „nieformalną stolicą nauki europejskiej”.
Jak wskazuje rektor Uniwersytetu Śląskiego prof. Ryszard Koziołek od samego początku naukowcy związani z promocją nauki i miasta Katowice zadają sobie proste pytanie, związane z ubieganie się o to, by stolica województwa śląskiego otrzymała tytuł Europejskiego Miasta Nauki – „Po co nam to jest”? Przekonuje, że nie chodzi tylko o pusty tytuł.
— Wiedzieliśmy od razu, że nie chcemy sobie to zawiesić jako emblemat na szyi miasta na szyi jego mieszkańców, na szyi naukowców i obnosić się, że oto jesteśmy uhonorowani tytułem Europejskiego Miasta Nauki jako środowisko akademickie i jako mieszkańcy. Pytaliśmy od razu, co chcemy z tym zrobić. Traktowaliśmy to jako i traktujemy jako narzędzie i jako instrument ożywienia nauki oraz przyciągnięcia światowej nauki do Katowic na Śląsk, a także okazję do pokazania światu tego, co mamy najlepsze – mówi rektor Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach prof. Ryszard Koziołek.
Dodaje jednak, że jest ważniejsza rzecz, którą jest wypracowanie i przemyślenie na nowo rozmaitych sposobów wprowadzania nauki do powszechnej świadomości ludzi oraz użytek jaki z niej mogą czerpać mieszkańcy oraz rozmaite podmioty. W myśl profesora Koziołka można powiedzieć, że ostatecznie celem wszystkich działań związanych z nauką jest naprawa Śląska, Polski, a nawet Europy i świata.
Uczelnie i miasto ramię w ramię stanęły do walki o bycie Europejskim Miastem Nauki 2024. Zdobycie tytułu to wynik pracy Katowic oraz:
- Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego,
- Akademii Sztuk Pięknych,
- Akademii Wychowania Fizycznego im. Jerzego Kukuczki,
- Politechniki Śląskiej,
- Śląskiego Uniwersytetu Medycznego,
- Uniwersytetu Ekonomicznego,
- Uniwersytetu Śląskiego.
Z czego składa się swego rodzaju „uniwersum” miasta nauki?
— To przede wszystkim program obchodów, który jest rodzajem laboratorium, albo wielkiego testowania, co można robić, i jak za pomocą z nauki można rozmawiać ze sobą, środowiskiem akademickim, edukacyjnym, ale także z mieszkańcami, którzy na co dzień z nauką nie mają bezpośredniego kontaktu. Program 50 tygodni miasta nauki jest strategią wprowadzania tematów naukowych w permanentną świadomość mieszkańców miasta i regionu, z którymi, o nauce i za pomocą nauki, chcemy rozmawiać - odpowiada profesor Ryszard Koziołek.
Jak dodaje, drugim elementem jest pasmo Miasto-Region-Akademia, gdzie wykorzystywane są ważne wydarzenia, (niektóre na stałe umieszczone w kalendarzu miasta i regionu), aby nadać im aspekt i wymiar naukowy. Na to pasmo składają się: wydarzenia popularnonaukowe, konferencje naukowe, kongresy, wydarzenia muzyczne, kulturalne, festiwale, a także inicjatywy społeczne i imprezy rekreacyjne.
Miasto nauki to także 50 tygodni tematycznych oraz program Nauczyciele-Nauczycielom, który ma wspierać dialog na linii nauczyciele-nauczyciele akademiccy, aby te dwie grupy mogły się uczyć od siebie nawzajem.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Upalne dni bez stresu. Praktyczne sposoby na zdrowe lato
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?