Wystawa fotografii wojennych na pl. Wolności. "To wciąż jest nasza wojna"

Bombardowania, sale tortur, ucieczka pod osłoną nocy z jedną małą walizką, często bez pożegnania z najbliższymi. Wielodniowe podróże w zatłoczonych pociągach, schrony pełne przerażonych rodzin, a w oddali odgłosy nieustających wybuchów. To skutki rosyjskiej agresji na Ukrainę. Towarzyszy temu wielki pokaz bohaterstwa Ukraińców, którzy od roku skutecznie przeciwstawiają się rosyjskiej agresji, zjednoczeni w walce o utrzymanie niepodległości, prawa do ochrony swojego kraju, domu i rodziny. To także otwarte domy i serca Polaków oraz fala niesamowitej pomocy humanitarnej.

- Każde ze zdjęć pokazuje inny aspekt konfliktu zbrojnego w Ukrainie - mówi Przemysław Miśkiewicz ze Stowarzyszenia Pokolenie, które jest organizatorem wydarzenia. - Jest w tym wiele emocji, ale przede wszystkim jest to kompendium najważniejszych aspektów i skutków agresji rosyjskiej na Ukrainę. Także dla Polaków. Niezwykle ważny jest przekaz: że to wciąż jest nasza wojna. Bo pomoc Ukrainie i jej zwycięstwo to także zwycięstwo demokracji, wolności i ochrona ważnych dla nas wszystkich wartości - dodaje.

Wernisaż wystawy "To wciąż jest nasza wojna" odbył się w piątek 24 lutego na pl. Wolności w Katowicach. W ramach wernisażu ratownicy Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach, którzy zaangażowani są od roku w udzielanie pomocy Ukraińcom, odebrali Brązowy Krzyż Zasługi od Prezydenta RP. Zdecydowali się przekazać odznaczenia ukraińskim kobietom, które w Polsce, angażują się w organizację pomocy humanitarnej, wspierają procesy adaptacji uchodźców z Ukrainy.

Wielkoformatową wystawę można oglądać do 31 marca. Organizatorem jest Stowarzyszenie Pokolenie we współpracy z miastem Katowice, Muzeum Śląskim i Fundacją BGK.