- Pocisk moździerzowy był w znajdującym się na powierzchni zbiorniku z piaskiem podsadzkowym. Ruch był niewielki ponieważ dzisiaj jest sobota. Wycofano wszystkich ludzi i zabezpieczono teren. Powiadomiono policję i saperów. Kopalnia będzie jeszcze próbować ustalić, z którą porcją piasku mógł przyjechać niewybuch - wyjaśnił rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego, Wojciech Jaros.
Gdyby pocisk wraz z piaskiem trafił pod ziemię mogłoby dojść do tragedii. Na szczęście nic takiego się nie stało. Przez cały dzień kopalnia pracowała normalnie.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?