W Katowicach rozpoczął się Europejski Kongres Gospodarczy. Rozmawiano o skutkach epidemii i zielonej transformacji

Inauguracja Europejskiego Kongres Gospodarczy w Katowicach

O godzinie 10:00 w sali konferencyjnej DEF zainaugurowano XIII Europejski Kongres Gospodarczy. W wydarzeniu uczestniczyli Wojciech Kuśpik, prezes zarządu PTWP i inicjator Europejskiego Kongresu Gospodarczego, Marcin Krupa, prezydent Katowic, Bogumił Sobula, zastępca prezydenta Katowic, Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, a także Jarosław Wieczorek, wojewoda śląski.

- Mam zaszczyt powitać wszystkich na Europejskim Kongresie Gospodarczym. Jesteśmy z wami już od 13 lat. W ostatnim czasie kongres zmienił się znacznie, konieczne było zastosowanie nowych rozwiązań, ale dzięki temu zwiększył zasięg naszego przekazu. Idea pozostała jednak niezmienna. Nadal tworzymy niezależne forum gospodarcze, na którym rozmawiamy o przyszłości Polski i Europy - mówił Wojciech Kuśpik.

- Sytuacja epidemiczna wciąż jest niepewna. Gospodarki wszystkich krajów europejskich zostały dofinansowane, ale wciąż nie znamy wszystkich konsekwencji, jakie przyniesie pandemia. Oczekiwania obywateli zmieniły się. Przyspieszyły procesy digitalizacji, mamy więcej inwestycji w nowe technologie. Najistotniejszym tematem, który będzie tu poruszany, jest zatem przyszłość i niejasne scenariusze, które wspólnie interpretujemy - dodawał inicjator EKG.

Podczas inauguracji zabrakło premiera Mateusza Morawieckiego i marszałka Jakuba Chełstowskiego. Z kolei prezydenta Katowic Marcina Krupę zastępował na miejscu jego zastępca, Bogumił Sobula.

- Żyjemy w epoce zmian. Jeśli nie jest to banałem, to na pewno truizmem. Zmieniamy siebie i innych, inni zmieniają nas. To kwintesencja ludzkości. Ostatnie półtora roku były szczególne. Zmiany zachodziły z dnia na dzień. Nie trzeba było czekać na efekty. Dotykały one każdego z nas, każdego dnia. Tutaj, na wiele pytań, które w związku z tym się zrodziły, będziemy mogli odpowiedzieć. Cieszę się, że znów jesteśmy razem - przekonywał Bogumił Sobula, wiceprezydent Katowic.

Mimo to obecni mogli wysłuchać krótkiego przemówienia prezydenta Katowic. Zostało ono wyświetlone na telebimie.

- Cieszę się, że tegoroczny kongres odbywa się w sposób normalny. Twarzą w twarz. Będziemy dyskutowali o sprawach w tym momencie dla nas najważniejszych, czyli o tym jak przeciwdziałać skutkom pandemii. Życzę owocnych, wspaniałych obrad - zaznaczał Marcin Krupa.

Wstęp na wydarzenie jest możliwy dla ograniczonej liczby uczestników. Są to ozdrowieńcy lub osoby zaszczepione. Warunkiem jest też negatywny wynik testu w kierunku COVID-19.

- To prawdziwa przyjemność, że możemy się spotkać w trybie stacjonarnym. Chociaż rzeczywistość mocno się zmieniła, to problemy zostają aktualne. Odpowiemy sobie na pytania, jak najlepiej wykorzystywać kapitał ludzki, jak przeprowadzić zieloną transformację, wymienimy się także wiedzą i doświadczeniem. Chcemy wspólnie z naukowcami i ekspertami poprawiać naszą jakość życia. Życzę nam wszystkim wyciągnięcia wartościowych wniosków - mówił Kazimierz Karolczak.

Od pierwszych chwil trwania kongresu widać już, że frekwencja będzie prawdopodobnie większa niż w ubiegłym roku, kiedy to MCK odwiedziło 3,5 tys. osób. To znacznie mniej niż w roku 2019 - wówczas na kongresie pojawiło się rekordowe 15 tys. uczestników. Tym razem przewiduje się, że na miejscu wydarzenia będzie łącznie 5 tys. osób. Uczestnicy poważnie traktują obowiązujące obostrzenia, noszą maseczki i starają się zachowywać dystans społeczny.

- To już 13. edycja EKG. Jakże ważna i istotna dla regionu, Polski i Europy. Pandemia zatrzymała cały świat. O tym będziemy rozmawiać w najbliższych dniach. Polska, jako jeden z pierwszych krajów na świecie, wróciła na właściwe tory. Jesteśmy w fazie czysto wzrostowej. Porozmawiamy o skutkach pandemii, łańcuchach dostaw, mam nadzieję, że te 3 dni przyniosą nam realne rozwiązania - mówił wojewoda Jarosław Wieczorek.

Podczas inauguracji zabrakło także Ursuli von der Leyen. Przewodnicząca Komisji Europejskiej połączyła się jednak z uczestnikami online. W swoim przemówieniu mówiła nie tylko o sprawach dotyczących Europy, skupiła się również na problemach naszego regionu. Przekonywała, że nie możemy dłużej opierać gospodarki na węglu

- Środowisko naturalne nie jest w stanie dłużej ponosić związanych z tym kosztów. Szkody wyrządzone klimatowi już teraz są zbyt poważne - mówiła Ursula von der Leyen. - Polska zajmuje kluczowe miejsce w bardzo istotnym łańcuchu, mam na myśli m. in. produkcję ogniw elektrycznych. Polska, wspólnie z innymi krajami Europy Środkowej i Wschodniej, stało się ważnym ośrodkiem innowacji - dodawała.

Tuż po inauguracji głos zabrał także europoseł Jerzy Buzek.

- To jest inny kongres niż poprzednie. W ostatnim prawie w ogóle się nie widzieliśmy. Będziemy mieli zdjęcia, które za 10, 15 lat, pokażemy naszym wnukom. Nie będziemy dowierzać, że takie coś miało miejsce. Podobnie, jak wiele lat temu, miało to miejsce po wybuchu hiszpanki - podkreślał Jerzy Buzek.

W ramach kongresu, który potrwa do 22 września, zaplanowano ponad sto paneli dyskusyjnych. Udział w nich zapowiedzieli przedstawiciele rządu i Komisji Europejskiej, szefowie wielkich firm oraz naukowcy i eksperci. Podczas inauguracji zaplanowano wystąpienie przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Uczestników i obserwatorów czeka następnie debata pod hasłem "Gospodarka - czas odbudowy".

Zarówno forma, jak i tematyka kongresu, zdeterminowana będzie przez pandemię. Wstęp na wydarzenie będzie możliwy dla ograniczonej liczby uczestników. Będą to ozdrowieńcy lub osoby zaszczepione. Warunkiem będzie też negatywny wynik testu w kierunku COVID-19. Temat koronawirusa oraz zmian w podejściu do gospodarki światowej, europejskiej i lokalnej, jakie wymusił, będzie również bardzo istotnym punktem toczonych debat.