Uczniowie z Katowic awansowali do finałów "Odysei Umysłu". Potrzebują pieniądzy na wyjazd do USA

- „Odyseja Umysłu” to międzynarodowy konkurs, którego idea zrodziła się w Stanach Zjednoczonych w roku 1978. Drużyna, która bierze w nim udział, ma za zadanie zmierzyć się z jednym z pięciu publikowanych rok rocznie „problemów długoterminowych”. 8-minutowe rozwiązanie problemu prezentowane jest przed jurorami w pierwszej kolejności na eliminacjach regionalnych, a następnie na finałach krajowych i światowych – wyjaśnia Grzegorz Jarausz , trener katowickiej drużyny i nauczyciel ze Zespołu Szkół „Omega” im. Górnośląskich Noblistów w Katowicach.

W konkursie co roku bierze udział kilkadziesiąt tysięcy uczniów i studentów z całego świata. Celem inicjatywy jest rozwój zdolności twórczych młodzieży, poprzez angażowanie ich w proces rozwiązywania problemów rozbieżnych – czyli takich, które rozwiązać można na wiele sposobów.

Finały międzynarodowe poprzedzają eliminiacje regionalne, potem krajowe. W tegorocznej edycji „Odysei Umysłu” w Polsce wystartowało aż 215 drużyn, które ubiegały się o wyjazd do Iowa State University na finały światowe. Kwalifikację zdobyły jednak nieliczne, w tym drużyna z Katowic, która zachwyciła jurorów swoim twórczym rozwiązaniem problemu „Nowe życie rzeczy”.

- Oczarowała jurorów pojazdem stworzonym samodzielnie z wałków do ciasta, pięknymi strojami, w tym anty-stresową suknią z folii bąbelkowej, talentem aktorskim, niespotykaną kreatywnością i umiejętnością współpracy w rozwiązywaniu problemów długoterminowych i spontanicznych – relacjonuje Jarausz.

W skład zwycięskiej drużyny wchodzą uczniowie klas 5. szkoły podstawowej: Julia Doroniewicz, Karolina Mazurkiewicz, Maja Pawłowska, Emilia Górecka, Mikołaj Rybicki, Dominika Zjawiony i Grzegorz Żmuda.

- Według punktacji szkoła zajęła drugie miejsce, jednak obie drużyny, ta z Bydgoszczy (która według punktacji ma miejsce pierwsze – przyp. Red.) i nasza, zostały nagrodzone złotym pucharem jako laureaci pierwszego stopnia, którzy będą reprezentować Polskę na finałach światowych – uściśla trener. Finały w USA odbędą się już niebawem, bo 24 maja.

- Sfinansowanie wyprawy to ogromny koszt, dlatego obecnie naszym największym problemem jest właśnie znalezienie sponsorów – dodaje Jarausz. Na wyjazd potrzeba aż 70 tys. zł.