Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trener GKS Katowice po klęsce w Gdańsku: Mam prawo nie zgodzić się z decyzjami sędziego

Tomasz Kuczyński
Tomasz Kuczyński
Trener GKS-u Katowice Rafał Górak.
Trener GKS-u Katowice Rafał Górak. gkskatowice.eu
W meczu 9. kolejki Fortuna 1. Ligi GKS Katowice przegrał w Gdańsku z Lechią aż 1:5 (1:1). GieKSa od 46. minuty grała w dziesięciu, a od 61. minuty w dziewięciu. Trener GKS-u Rafał Górak skomentował decyzje sędziego. Zobacz PONIŻEJ, co powiedział.

- Jeśli można w ogóle oceniać to spotkanie, to przede wszystkim w wartościach gry 11 na 11 i tego, co się wydarzyło później. Jeśli chodzi o pierwszą połowę, to wydaje mi się, że mecz był równy, bo po to tutaj przyjechaliśmy i wydawało się, że ta druga połowa ma prawo przynieść nam nawet trzy punkty. Niestety następne wydarzenia, które miały miejsce, spowodowały, że w pewnym momencie graliśmy już nawet w dziewięciu, a to jest już dla zespołu ekstremalnie trudne - mówił Górak.

- Ja mam prawo nie zgodzić się z żółtymi kartkami, w szczególności dla Shibaty, mam prawo nie zgodzić się z niepodyktowaniem ewidentnego faulu na moim napastniku, kiedy padła pierwsza bramka dla Lechii. Mam do tego prawo, bo wydaje mi się, że absolutnie druga żółta kartka dla Shibaty była pokazana zbyt pochodnie. To niestety spowodowało, że graliśmy w dziesięciu od 46 minuty, straciliśmy bramkę, a potem zawodnika - podkreślił trener GieKSy.

- Drużyna nawet w dziewięciu chciała jeszcze podjąć rękawicę, wielokrotnie jeszcze utrzymywała się przy piłce, próbowała robić to, co mogła, ale przewaga dwóch zawodników spowodowała, że straciliśmy gole - stwierdził Górak.

- Najważniejsze jest teraz jak z tego wszystkiego będziemy wstawać, zrobimy wszystko, aby drużyna dobrze zareagowała na tę sytuację. Nie chodzi o to, że będziemy tutaj kogoś obwiniać, wskazywać, mieć pretensje do kogoś, nie, to jest futbol, to jest niekiedy kwestia różnych decyzji, z którymi mamy prawo się nie zgadzać – zakończył szkoleniowiec GKS-u Katowice.

Lechia Gdańsk - GKS Katowice 5:1 (1:1)

1:0 Luis Fernandez (9), 1:1 Sebastian Bergier (13), 2:1 Luis Fernandez (55), 3:1 Tomas Bobcek (65), 4:1 Elias Olsson (77), 5:1 Tomas Bobcek (84)

Lechia: Bohdan Sarnawskyj - Dawid Bugaj, Andrei Chindris, Elias Olsson, Conrado - Camilo Mena (42. Dominik Piła), Jan Biegański (58. Rifet Kapić), Iwan Żelizko (76. Tomasz Neugebauer), Luis Fernandez (76. Łukasz Zjawiński), Maksym Chłań (76. Jakub Sypek) - Tomas Bobcek.

GKS Katowice: Dawid Kudła - Marcin Wasielewski (85. Dawid Brzozowski), Aleksander Komor, Arkadiusz Jędrych, Grzegorz Janiszewski - Adrian Błąd (68. Rafał Figiel), Oskar Repka, Antoni Kozubal (78. Bartosz Baranowicz), Shun Shibata, Grzegorz Rogala - Sebastian Bergier (78. Jakub Arak).

Żółte kartki: Żelizko - Kozubal, Shibata, Wasielewski

Czerwone kartki: Shun Shibata (46' GKS - za drugą żółtą), Arkadiusz Jędrych (61' GKS - za brutalny faul)

Sędziował: Marcin Kochanek (Opole)

Widzów: 1 171

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto