Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Studentka UŚ musi usunąć znak błyskawicy ze zdjęcia. Dla prof. Łabno to... symbol SS

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
Uniwersytet Ślaski zajmie się zachowaniem prof. Anny Łabno
Uniwersytet Ślaski zajmie się zachowaniem prof. Anny Łabno Lucyna Nenow
Śląskie. Prof. Anna Łabno z Uniwersytetu Śląskiego stwierdziła podczas wykładu, że symbol protestów przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego jednoznacznie nawiązuje do Hitlerjugend i SS. Studentka nie usunęła go z awatara, a zajęcia online opuściła. Pozostali wzięli w obronę czerwoną błyskawicę, jednak dyskusja została ucięta. Za studentami stanął prof. Jacek Barcik: - Macie pełne prawo do ich używania i nie zmieniajcie ich pod wpływem krytyki wykładowcy - napisał.

Prof. Łabno: Czerwona błyskawica to znak Hitlerjugend i SS

W internecie opublikowano fragment wykładu prof. Anny Łabno z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego. Został on zarejestrowany podczas zajęć online z prawa konstytucyjnego, gdzie jedna ze studentek pojawiła się z awatarem, na którym znalazła się czerwona błyskawica, czyli symbol protestów przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Polsce.

Nagranie zaczyna od momentu, w którym prof. Łabno prosi studentkę o usunięcie błyskawicy. Ta odmawia i opuszcza wykład.

- Jestem winna krótkie wyjaśnienie - dodaje prof. Uniwersytety Śląskiego. - To nie jest tylko wizerunek strajków ostatnich i trwających, ale to jest przecież znak Hitlerjugend, SS i dziwie się, że takim znakiem można się w ogóle gdziekolwiek posługiwać. Dziwię się kobietom, że się na takie rozwiązania decydują - mówi.

W dyskusję z konstytucjonalistką wchodzą pozostali studenci. Zauważają, że symbolu błyskawicy używały również Szare Szeregi i pojawia się on w wielu różnych kontekstach, co wcale nie oznacza, że odnosi się on do nazizmu.

- Na jakich kryteriach dokonuje Pani oceny, do jakich organizacji odwołuje się ta błyskawica, bo jeśli nie do Szarych Szeregów, to dlaczego do Hitlerjugend? - pyta student.

W odpowiedzi słyszy jedynie, że są to kryteria historyczne. Próbuje jeszcze drążyć temat, ale prof. Łabno ucina dyskusję i przechodzi do wykładu.

Prof. Barcik: Studia wyższe powinny uczyć samodzielnego i krytycznego myślenia

Głos w sprawie zabrał prof. Jacek Barcik, który również wykłada na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego.

- Żadna studentka/student nie poniesie z tytułu posługiwania się logo czerwonej błyskawicy na profilu podczas zajęć jakichkolwiek negatywnych konsekwencji w rodzaju postępowań dyscyplinarnych lub negatywnych wyników egzaminacyjnych - zapewnia prof. Barcik.

Wykładowca uznał żądania ze strony prof. Łabno za bezzasadne i poprosił studentów, aby zgłaszali i nagłaśniali wszystkie podobne przypadki. Podkreślił również, że tym przykładem niewłaściwych relacji na linii wykładowca-studenci zajmą się odpowiednie ograny UŚ.

- Każda studentka/student ma prawo używać w swoim wizualnym logo na profilu symboli, które nie są zakazane przez prawo, wulgarne, czy ośmieszające. Wśród takich symboli mieści się zarówno czerwona błyskawica, jak i np. krzyż. Macie pełne prawo do ich używania i nie zmieniajcie ich pod wpływem krytyki wykładowcy - wyjaśnia.

Prof. Barcik słusznie zauważył, że studia wyższe powinny uczyć samodzielnego i krytycznego myślenia.

Sprawą zajmuje się Rzecznik Praw Studenta i Doktoranta UŚ

Jacek Szymik-Kozaczko, rzecznik prasowy Uniwersytetu Śląskiego, poinformował nas, że studenci prof. Anny Łabno są w kontakcie z Radą Samorządu Studenckiego WPiA. Na jej prośbę zaangażowano również Rzecznika Praw Studenta i Doktoranta UŚ.

- Studenci wspólnie chcą̨ zaproponować́ najlepsze według nich rozwiązanie tej sytuacji - mówi Szymik-Kozaczko. - Sprawa ta jest impulsem do rychłego zorganizowania poważnej debaty w ramach wspólnoty akademickiej uczelni, na temat konstytucyjnych granic wolności w prezentowaniu poglądów politycznych, także za pośrednictwem różnych znaków i symboli - zwłaszcza w realiach kształcenia zdalnego - dodaje.

Prof. Łabno od lat broni decyzji Prawa i Sprawiedliwości w wymiarze sprawiedliwości

Pod koniec października na stronie internetowej katolickiego Radia eM opublikowana została rozmowa z prof. Anną Łabno. Opowiada się tam ona za słusznością wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który zabrania kobietom aborcji nawet wtedy, kiedy nieodwracalne wady płodu doprowadzą do jego nieuniknionej śmierci.

- Trzeba wreszcie powiedzieć, że dziecko jest podmiotem prawa - mówi prof. Łabno na antenie Radia eM. - Dziecko poczęte musi być chronione przede wszystkim, bo jest całkowicie bezbronne - dodaje.

Konstytucjonalistka z Uniwersytetu Śląskiego jest jedną z tych osób, które wielokrotnie opowiadały się za decyzjami wprowadzanymi lub proponowanymi przez Prawo i Sprawiedliwość w wymiarze sprawiedliwości, choć krytykowała je większość autorytetów prawniczych. Tak np. na zlecenie rządu Beaty Szydło została wcielona do zespołu, który opracował ankietę dotyczącą zmian w Konstytucji RP.

Choć dziś prof. Łabno mówi jednoznacznie, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego powinien zostać opublikowany, a nawet bez publikacji jest wyrokiem wiążącym, to podczas kryzysu konstytucyjnego z 2016 roku opowiadała się za tym, żeby ówczesnych wyroków nie publikować, co było zgodne z linią PiS.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto