Spis treści
Strefy Płatnego Parkowania w Katowicach – co na to mieszkańcy?
Pod postem miasta Katowice na facebooku zawrzało. Ludzie są podzieleni w opiniach na temat proponowanych zmian. Z jednej strony bardzo dużo osób „lubi” post. Niewiele mniej jednak zaznaczyło reakcję wyrażającą śmiech. Zdecydowana większość komentarzy nie jest przychylnych miastu.
— Rozwiązanie potrzebne, ale niespójne z prowadzonymi na innych płaszczyznach działaniami takimi jak patodeweloperka, brak płatnych, zadaszonych parkingów wielopoziomowych w obrębie urzędów i szpitali, kiepska infrastruktura eco-transportu (elektryczny publiczny, rowerowy). Dodatkowo słabo prowadzona w tym zakresie komunikacja z mieszkańcami i innymi interesariuszami. Nie tak się wdraża kluczowe zmiany w tkance miejskiej tak dużego miasta – pisze pani Franciszka.
— Bilet 20 min na którym ledwo można dojechać do centrum kosztuje 4.60 zl, a godzina parkowania 4 zł... Niby jak to ma zachęcić kogokolwiek do zostawienia auta poza centrum? - dodaje pan Bartek.
Wśród słów krytyki znajdziemy także te odnoszące się do ataku na przedsiębiorców i o bezskuteczności pomysłów. Padają pytania o miejsca pod żłobkami, przedszkolami i szkołami (na nie miasto odpisało z informacją o darmowych przejazdach komunikacją miejską)
Rada Dzielnicy chciała Śródmiejskiej Strefy Płatnego Parkowania, ale zgłasza też uwagi
Porozmawialiśmy ze Sławomirem Pietrzykiem, przedstawicielem Rady Dzielnicy nr 1 „Śródmieście”. Jednostki pomocnicze mają za zadanie gromadzić mieszkańców dzielnic i być niejako ich głosem w mieście. Rada Dzielnicy z centrum Katowic już w 2020 roku wystosowała do Urzędu Miasta swoją opinię i prośbę dotyczącą polityki parkingowej.
— Rada zaproponowała wtedy wyznaczenie Śródmiejskiej Strefy Płatnego Parkowania na obszarze ścisłego centrum i wprowadzenia tam podwyższonej opłaty w stosunku do obszaru poza ŚSPP. Wnioskowaliśmy o utrzymanie godzin płatnego parkowania na dotychczasowych zasadach tj. od 9.00 do 16.30 utrzymanie abonamentów parkingowych dla mieszkańców w SPP na dotychczasowych zasadach i powiązania ich z Katowicką Kartą Mieszkańca – mówi Sławomir Pietrzyk.
Co ciekawe, jak wspomina w toku dyskusji podano pod rozważenie propozycję, aby parkingi były płatne nawet do 19.00! Radzie zależało także na tym, aby przedsiębiorcy mogli dojeżdżać np. z dostawami do swoich lokali za darmo lub za niską opłatą. Miasto w obecnym projekcie jednak chce im dać jedynie możliwość zakupu abonamentu za 900 złotych miesięcznie. Część z nich będzie zmuszona ponieść dodatkowe koszty np. porannych dostaw towarów.
Kontrowersyjny wydaje się także zapis wnoszący opłatę za postój w ŚSPP w sobotę. Większość rady nie poparła tego pomysłu.
Sławomir Pietrzyk obawia się, że gdy z powodu zmian jakie wynikają z powiększenia SPP a co za tym idzie zlikwidowania dużej części obecnych miejsc postojowych (co wynika z Prawa o ruchu drogowym) znalezienie wolnego miejsca w celu zaparkowania pojazdu przez mieszkańca będzie duży problem.
Kolejną niewiadomą jest w jaki sposób będzie ustalana ilość miejsc postojowych dla osób niepełnosprawnych na danych ulicach czy przy np. szpitalach, obiektach użyteczności publicznej.
Głos przedsiębiorców – nowe zasady uderzą w biznes?
Miasto rozszerzając Strefę Płatnego Parkowania i tworząc Śródmiejską Strefę Płatnego Parkowania skupiło się przede wszystkim na mieszkańcach. Zapytaliśmy o to jak na nowe rozwiązania patrzą mali i średni przedsiębiorcy, którzy w ścisłym centrum mają swoje sklepy i zakłady pracy.
Jak wskazuje prof. dr hab. Jan Klimek prezes zarządu Izby Rzemieślniczej oraz Małej i Średniej Przedsiębiorczości w Katowicach, miasto jest poniekąd ofiarą własnego sukcesu gospodarczego.
— Warszawa i inne wielkie miasta ma ten sam problem z ruchem w centrum. Katowice płacą za to, że tak mocno się rozwinęły – twierdzi profesor.
Czy jednak proponowane zmiany uderzą w biznes w śródmieściu?
— Nie podejrzewam, żeby z tego powodu zakłady rzemieślnicze i sklepy upadały, aczkolwiek będzie to prawdopodobnie z jakimś skutkiem ujemnym dla liczby ich klientów. Część z nich rzeczywiście będzie omijać te sklepy z tego powodu, że parkowanie będzie dla nich drogie i poszukają sobie innych miejsc – twierdzi prof. Jan Klimek.
Według prezesa zarządu Izby Rzemieślniczek proponowany dla przedsiębiorców abonament w wysokości 900 złotych miesięcznie nie jest czymś atrakcyjnym. Za mocno kontrowersyjne uznaje także wprowadzenie opłat w Śródmiejskiej Strefie Parkowania w soboty. Wspomina także, że ewentualny zwiększony koszt prowadzenia działalności przedsiębiorcy mogą wliczyć w cenę swych produktów.
— W polityce Katowic widać niespójność. Z jednej strony powstają biurowce i miasto dąży do tego by być centrum biznesowym. Z drugiej strony ograniczając wjazd, ogranicza tym samym stabilne działanie małych firm. Klienci nie raz narzekali na trudności z dojazdem, co rzutowało na odbior firmy i chęć współpracy. SPP nie rozwiąże problemu. Brakuje po prostu miejsc - mówi anonimowo jeden z katowickich przedsiębiorców.
iPolitycznie - Czy słowa Stefańczuka o Wołyniu to przełom?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?