Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć Dominika z GKS Katowice. Policja wciąż szuka zabójcy

Patryk Drabek
Mężczyzna, który zadał śmiertelne ciosy nożem 19-letniemu Dominikowi Koszowskiemu, od 3 tygodni pozostaje na wolności.

Po tragicznej śmierci 19-letniego Dominika Koszowskiego, do centrum Katowic skierowano większą liczbę policjantów. Poza tym od dnia, w którym na ulicy 3 Maja zginął 19-latek, niewiele się tutaj zmieniło. Co najbardziej istotne, osoba, która zadała śmiertelny cios, wciąż jest na wolności. Nożownik jest nieuchwytny, pomimo tego, że policjanci wiedzą kim jest. Do wczoraj, do momentu zamknięcia tego wydania gazety, nie znalazł się w rękach policjantów. - Cały czas szukamy tego mężczyzny. Jeśli w tej sprawie nastąpi przełom, to będziemy o tym informować. Policjanci pracują nad tą sprawą, ale niestety nie zatrzymaliśmy jeszcze tego mężczyzny - podkreśla nadkom. Tomasz Gogolin z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Dodaje, że jeśli na policję wciąż nie zgłosili się jeszcze świadkowie lub osoby, które mogłyby przekazać istotne informacje, to policjanci nadal czekają na ich zgłoszenia.

Funkcjonariusze apelują do wszystkich osób mających jakiekolwiek informacje, które mogą pomóc w ustaleniu miejsca pobytu poszukiwanego o kontakt pod numerem telefonu 32 200 25 55 lub z najbliższą jednostką policji pod numerem 997.

- W tej chwili prokurator wykonuje jeszcze inne czynności związane z tą sprawą, ale dla dobra śledztwa nie zdradzimy o co chodzi. Nie ma wydanego postanowienia o przedstawieniu zarzutów i nie ma także listu gończego. Nie zmieniła się liczba podejrzanych osób - podkreśla prokurator Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach.

Czy poszukiwany mężczyzna może znajdować się poza granicami naszego kraju?

- W tej chwili nie ma takich tropów, który wskazywałyby na potrzebę wydania europejskiego nakazu aresztowania. Nie możemy informować o wszystkich naszych działaniach, ale robimy co w naszej mocy, by każda z osób odpowiedzialnych za to, co się stało, usłyszała zarzuty - podsumowuje prokurator Marta Zawada-Dybek.

Przypomnijmy, że 19-letni Dominik Koszowski to były piłkarz drużyn młodzieżowych GKS-u Katowice. Zmarł w szpitalu po otrzymaniu dwóch ciosów nożem w piersi. Do tragedii doszło 21 sierpnia przed dworcem w Katowicach. Gdy Dominik wracał razem z ojcem i znajomymi z klubu muzycznego, w okolicach dworca pojawiła się także grupa młodych mężczyzn. Doszło do awantury, a na koniec do regularnej bijatyki.

W jej trakcie 19-latek został dźgnięty nożem. Po publikacji wizerunków poszukiwanych mężczyzn, dwaj z nich sami zgłosili się na policję.

W dalszym ciągu policja szuka trzeciego z nich, który może mieć bezpośredni związek ze śmiercią młodego mężczyzny (jego zdjęcie zamieściliśmy w naszym serwisie internetowym dziennikzachodni.pl). Wśród osób, które usłyszały już zarzuty udziału w bójce ze skutkiem śmiertelnym jest między innymi ojciec Dominika. Żaden z zatrzymanych nie przyznaje się do winy.

Dodajmy, że w ostatnich dniach w Katowicach doszło do innego ataku nożownika. 26-letni mężczyzna ugodził nożem dwóch innych uczestników bójki. Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu na ulicy Francuskiej. Mężczyźnie przedstawiono dwa zarzuty dotyczące usiłowania dokonania zabójstwa i spowodowania ciężkiej choroby realnie zagrażającej życiu.

Podejrzany częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów. 26-latek stwierdził, że rzeczywiście ugodził dwóch mężczyzn nożem, ale dodał, że działał w obronie własnej.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Katowice: Sprawca śmierci 19-letniego Dominika nadal się ukrywa [NAGRANIE WEZWANIA POMOCY]
Były piłkarz GKS dźgnięty nożem przed dworcem PKP zmarł w szpitalu
Pogrzeb 19-letniego Dominika. Kibice GKS żegnają piłkarza, który zginął od ciosów nożem.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto