Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rowerem dla Przystani. Akcja wspierająca przytulisko dla zwierząt Przystań Ocalenie w Ćwiklicach

Jolanta Pierończyk
Jolanta Pierończyk
Uczestnicy pierwszej akcji "Rowerem dla Przystani"
Uczestnicy pierwszej akcji "Rowerem dla Przystani" Mat. prasowy
"Rowerem dla Przystani" to druga edycja akcji wspierającej przytulisko dla starych, niechcianych zwierząt (tu dokładnie 20 lata temu trafiła Baśka, klacz z kopalni soli w Wieliczce, która była ostatnim koniem w polskim górnictwie). Ma się zakończyć w październiku 2022. Przejazd ostatnich 500 km uczestnicy akcji chcą rozpocząć w mieście św. Franciszka. Działa też wirtualna skarbonka, gdzie zamierzają zgromadzić 20 tys. zł. W tej chwili jest niecałe 1800 zł.

- Podczas pierwszej edycji przejechaliśmy na rowerach ok. 450 km, a na zorganizowanej zrzutce zebraliśmy 10 166 zł. Za tę kwotę zostały uratowane przed okrutnym losem na rzeźniczym haku we włoskiej rzeźni dwie schorowane, maltretowane i głodzone klacze, które otrzymały imiona Szpilka i Vanilka - mówi Anna Perdas, jedna z uczestniczek akcji "Rowerem dla Przystani".

Akcja trwa i ma się zakończyć w październiku. Uczestnicy planują pokonać 500 km, czyli po 1 km dla każdego podopiecznego ćwiklickiego przytuliska dla zwierząt "Przystań Ocalenie" w Ćwiklicach.

Start - 10 października 2022 w mieście św. Franciszka z Asyżu, patrona zwierząt i ekologii. Celem jest jezioro Garda, do którego uczestnicy zamierzają dotrzeć w piątek, 14 października.

- Chcemy tam zatańczyć "Jerusalema Challenge" - mówi Aleksandra Helios, jedna z organizatorek i uczestniczek.

Włochy na miejsce akcji nie zostało wybrane przypadkiem.

- Właśnie do włoskich rzeźni trafiają polskie konie. Tam w okrutny sposób kończą swój żywot zazwyczaj pełen cierpienia i pracy ponad siły dla człowieka - mówi Anna Perdas. - Tą akcję chcemy również powiedzieć STOP agresji wobec naszych braci mniejszych i wyrazić kategoryczny sprzeciw wobec krzywdy, jaką człowiek wyrządza zwierzętom.

W jakimś stopniu naprawia je przytulisko "Przystań Ocalenie" w pszczyńskim sołectwie Ćwiklice. Wiele lat temu założyli je Dominik Nawa i Dorota Szczepanek. W tej chwili mają tam konie, krowy, świnie, kozy, owce, kury, osły, króliki, psy i koty - w sumie ok. 500 zwierząt różnych gatunków, które wymagają specjalnej troski. Przygarnęli nawet zwierzęta uchodźców z Ukrainy.

Przystań Ocalenie

Akcję "Rowerem dla Przystani" organizuje stowarzyszenie "Tyskie Szpilki" i przyjaciele. Najbardziej zaangażowanych jest osiem osób. Wspierają je pisarka Ewa Kassala, Gabriela Morawska -Stanecka - wicemarszałkini Senatu RP, Monika Rosa - posłanka na Sejm RP, Alina Bednarz - radna Sejmiku Województwa Śląskiego, Iwona Spychała - Długosz - zastępca burmistrza Mikołowa.

Akcja "Rowerem dla Przystani" ma założoną wirtualną skarbonkę, w której organizatorzy chcieliby uzbierać 20 tys. zł. Jej stan można śledzić na bieżąco: Skarbonka dla Przystani

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto