Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ponad 70 drzew ma iść pod topór w południowej części śródmieścia Katowic. Ludzie protestują. Wycinka jest związana z budową apartamentowców

Justyna Przybytek - Pawlik
Justyna Przybytek - Pawlik
Teren w rejonie autostrady A4 i ulicy Kościuszki. Jest tu stadion AWF oraz teren po dawnych kortach tenisowych Baildonu.
Teren w rejonie autostrady A4 i ulicy Kościuszki. Jest tu stadion AWF oraz teren po dawnych kortach tenisowych Baildonu. sip.katowice.eu
Trwa zbiórka podpisów pod petycją w obronie ponad 70 drzew w południowej części centrum Katowic. Większość z nich rośnie szpalerem wzdłuż autostrady i jak argumentują katowiczanie „chronią część śródmieścia przed hałasem”. Wycinka – jak wskazują autorzy petycji – jest związana z planami budowy apartamentowców na terenie po kortach tenisowych w sąsiedztwie stadionu AWF

Ponad 70 drzew ma iść pod topór w południowej części śródmieścia Katowic. Ludzie protestują

Katowiczanie zbierają podpisy pod petycją w obronie drzew w południowej części śródmieścia Katowic. Chodzi o ponad 70 drzew rosnących wzdłuż alei Górnośląskiej i przy ulicy Kościuszki, a także kilka sztuk przy ulicy Wita Stwosza.

- To może nie są jakieś szlachetne dęby czy 100-letnie kasztanowce, ale to drzewa, które w tej części miasta pełnią bardzo ważną funkcję – mówi Grażyna Szczurkowska ze stowarzyszenia „Mieszkańcy dla Katowic”. Jak dodaje wszystkie zostały oznaczone jeszcze w ubiegłym roku.

- Wycinka, co udało nam się ustalić, jest związana z planami budowy osiedla na terenie po kortach tenisowych – dopowiada. Choć na miejscu nie ruszyły jeszcze żadne prace, katowiczanie chcą zablokować możliwe działania. Petycję zamierzają skierować do prezydenta Marcina Krupy.

- Te duże, okazałe drzewa są dostarczycielami tlenu na ulicy Wita Stwosza, w rejonie, gdzie w ostatnich latach coraz więcej drzew idzie pod topór. Nowe inwestycje mieszkaniowe w Brynowie, a zwłaszcza na ulicach Ceglanej i Meteorologów, gdzie domów mieszkalnych jeszcze przybędzie, sprawiają, że ginie tam niemal każde duże drzewo, a nasadzenia zastępcze nie rekompensują strat dla miasta i jego mieszkańców – czytamy w piśmie.

"Śródmieście jest tą częścią miasta, która najbardziej odczuwa skutki lekceważącego podejścia do kwestii ochrony środowiska”

Autorzy pisma wskazują na szczególnie ważną rolę, jaką pełnią drzewa na skarpie nad autostradą.

- Neutralizują codziennie serwowaną nam dawkę toksyn wytwarzanych przez samochody, a przede wszystkim chronią południową część śródmieścia przed hałasem – tłumaczą.

Jak dodają „śródmieście Katowic jest tą częścią miasta, która najbardziej odczuwa skutki lekceważącego podejścia do kwestii ochrony środowiska”.

- Ochrona zieleni miejskiej jest szczególnie ważna dla mieszkańców Katowic, tak bardzo narażonych na wysoki poziom smogu, który wskutek braku zachowanych korytarzy przewietrzania miasta, staje się z roku na rok coraz bardziej uciążliwy – podnoszą. Przypominają też wycinkę kasztanowców z ulicy Raciborskiej.

- Nie dopuśćmy, aby bulwersująca historia wycinki 100-letnich kasztanowców na ul. Raciborskiej, znowu się wydarzyła, tym razem w południowej części miasta. Wycinka dorodnych i tak potrzebnych, w rejonie autostrady, drzew jest niedopuszczalnym aktem barbarzyństwa, na który nie można pozwolić – apelują w petycji.

Petycję można znaleźćTU

Mieszkania zamiast stadionu i w miejscu po kortach. Katowiczanie protestują

Katowiczanie liczą na interwencję miasta. Mają również nadzieję, że uda się zablokować inwestycje mieszkaniowe w tym rejonie.

Przypomnijmy: stadion przy ulicy Kościuszki to łakomy kąsek dla inwestorów, a AWF planuje ten teren sprzedać. Uczelnia już kilka lat temu otrzymała decyzję środowiskową dla tej działki, natomiast po protestach mieszkańców wycofała się z zabiegania o warunki zabudowy. Katowiczanie zaprotestowali, bo z decyzji wynikało, że w miejscu stadionu przyszły inwestor będzie mógł postawić aż siedem budynków z prawie pół tysiącem mieszkań.

Tuż obok jest jeszcze teren po dawnych kortach tenisowych Baildonu przy ulicy Astrów. Znajduje się między wieżowcem Prokuratury Okręgowej a stadionem AWF. Na początku ubiegłego roku sprzedał ją syndyk masy upadłościowej GC Investment, a działkę kupiła za kwotę 6,46 mln zł spółka córka katowickiego Opala. Firma ma już koncepcję zabudowy – w planach są trzy 18-kondygnacyjne apartamentowce z 620 mieszkaniami - złożyła też wniosek o wydanie warunków zabudowy dla pierwszego wieżowca.

W międzyczasie miasto przystąpiło do sporządzenia planu zagospodarowania, który pomysły deweloperów może mocno ograniczyć, albo wręcz przeciwnie – zezwolić na gęstą i wysoką zabudowę przy Kościuszki i Astrów. Jednak mieszkańcy obawiają się, że firma związana z Opalem otrzyma warunki zabudowy, zanim miasto zdoła uchwalić plan zagospodarowania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto