Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Politycy rządzą śląskimi służbami specjalnymi

Witold Pustułka
Służby specjalne w naszym regionie od kilku lat należą do najgorszych w kraju. Taki wniosek można wysnuć na podstawie wielu kompromitujących publikacji na ich temat.

Służby specjalne w naszym regionie od kilku lat należą do najgorszych w kraju. Taki wniosek można wysnuć na podstawie wielu kompromitujących publikacji na ich temat. Profesjonalni agenci dbający o bezpieczeństwo państwa powinni pracować bowiem w ten sposób, by ich działania pozostały niewidoczne dla opinii publicznej. Tymczasem o błędach śląskich struktur UOP, a potem ABW wie już cała Polska, a tym samym specsłużby innych krajów zainteresowanych naszym regionem.

Nasze służby od zarania swego istnienia są obciążone jedną zasadniczą wadą: są zbyt upolitycznione. Przez minione 17 lat, w zależności od opcji rządzącej w kraju, szefami UOP, a od 2002 roku ABW, byli w katowickiej delegaturze ludzie związani z prawicą lub lewicą. Do pracy przyjmowali często swoich protegowanych; zdarzało się, że ludzi polecanych przez polityków. W tej chwili tworzą oni niebezpieczną mieszankę. Mimo niedawnej zmiany szefa, trzon ABW w województwie śląskim tworzą wciąż ludzie lewicy, przyjęci do służby w latach 1993-1997, bądź w okresie między 2001 a 2005 rokiem.

Taka sytuacja jest konsekwencją politycznych nominacji szefów specsłużb. Pierwszym z nich, mianowanym w 1990 roku, był Jerzy Konieczny, rekomendowany przez rząd Tadeusza Mazowieckiego adiunkt Wydziału Prawa UŚ. Nie radził sobie najlepiej; jest jednak przez niektórych mile wspominany, bo wielu byłym pracownikom Służby Bezpieczeństwa nie pozwalał zrobić krzywdy.

Po nim szefem ówczesnego Urzędu Ochrony Państwa, został inny prawnik, były lider Niezależnego Zrzeszenia Studentów województwa katowickiego, Wojciech Szarama g, dzisiaj poseł PiS. Przeciął on wiele układów towarzysko-biznesowych, ale był zbyt krótko, aby wyczyścić tę stajnię Augiasza.

Jego następcą, mianowanym już przez koalicję SLD-PSL, został Adam Zawarczyński z Dąbrowy Górniczej. Za jego czasów znowu do głosu doszli ludzie wywodzący się z SB, którzy w 1990 roku pozytywnie przeszli weryfikację. Kolejnym szefem, już z rekomendacji AWS, został Tadeusz Solicki, osoba zasłużona dla służb z powodu uczestnictwa w słynnej akcji wyprowadzania z Iraku obywateli USA. Za jego kadencji, czego nikt w naszym kraju jeszcze nie ujawnił, doszło do jednego z największych sukcesów naszych służb specjalnych. Pod Gliwicami zatrzymano jednego ze współpracowników al-Kaidy. Ponoć strona amerykańska do dziś jest nam z tego powodu wdzięczna. Z drugiej strony, za czasów Solickiego jeden z jego zastępców prowadził prywatną wendettę, która doprowadziła do zatrzymania i aresztowania Krzysztofa Porowskiego, sosnowieckiego przedsiębiorcy. Teraz Porowski w trwającym przed krakowskim sądem procesie precyzyjnie obnaża niekompetencję i polityczne aspiracje szefów UOP w Katowicach.

Po 2001 roku i sukcesie wyborczym SLD nowym szefem służb specjalnych został Kazimierz Ślusarczyk, importowany z Radomia były pracownik SB. Gdy władzę w 2005 roku zdobyło skrajnie antykomunistyczne Prawo i Sprawiedliwość, sam podał się do dymisji, bo wyszło na jaw, że w latach 80. prowadził działania przeciwko demokratycznej opozycji.

Po nim, na krótko, pełniącymi obowiązki szefów śląskiego ABW byli Jacek Orłowski i Brunon Czabok. Żaden nie otrzymał stałej nominacji. Dopiero po zabiegach jednego ze śląskich posłów PiS, a także bardzo ważnego prokuratora, szefem delegatury został Rafał Śliwiński. Mimo że śląskimi służbami zarządza bardzo krótko, ma już na koncie ogromną wpadkę - samobójstwo w obecności jego pracowników Barbary Blidy.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto