MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Niesprawne grzejniki i lekkomyślność ich użytkowników są częstą przyczyną pożarów

ALEKSANDRA MRUK
Remont mieszkania państwa Wojtusiów potrwa do świąt.  /  ZDJĘCIA:T. JODŁOWSKI
***
Remont mieszkania państwa Wojtusiów potrwa do świąt. / ZDJĘCIA:T. JODŁOWSKI ***
Niska temperatura powoduje, że coraz więcej osób dogrzewa swoje mieszkania piecykami węglowymi i elektrycznymi. Urządzenia nierzadko znajdują się w złym stanie technicznym.

Niska temperatura powoduje, że coraz więcej osób dogrzewa swoje mieszkania piecykami węglowymi i elektrycznymi. Urządzenia nierzadko znajdują się w złym stanie technicznym. Często też właściciele zapominają o podstawowych zasadach ostrożności.

- Niedawno gasiliśmy budynek w centrum miasta. Jedna z lokatorek przymocowała grzejnik do meblościanki. Pod wpływem gorąca najpierw zaczęły się tlić meble. Ogień błyskawicznie objął pozostałe sprzęty. Na szczęście kobietę i jej dwójkę dzieci zdołaliśmy uratować - mówi ogniomistrz Marek Mucha z Komendy Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach.

Podobny pożar wybuchł w niedzielę rano w Katowicach, na poddaszu domu przy ul. Słonecznej. Również i w tym przypadku powodem był pozostawiony bez nadzoru grzejnik elektryczny. Akcja ratunkowa trwała kilka godzin, a utrudniał ją panujący mróz. W efekcie płomienie i woda ze strażackich pomp zniszczyły trzy mieszkania.

- Strych został zajęty ,na dziko". Przez kilka miesięcy staraliśmy się o usunięcie osoby, która się tu wprowadziła. Nie podejrzewaliśmy jednak, że niechciana sąsiadka narobi nam tylu kłopotów - zaznacza Mieczysława Wojtuś, mieszkanka budynku przy ul. Słonecznej.

Tego typu przypadki nie należą do odosobnionych. W Katowicach od początku sezonu grzewczego strażacy wyjeżdżali już do 6 pożarów wywołanych przez niesprawne piecyki oraz zatkane przewody kominowe. Twierdzą, iż przynajmniej części ich dałoby się uniknąć, gdyby nie brak zdrowego rozsądku i odpowiedzialności wykazywany przez lokatorów.

- Jeżeli decydujemy się na dogrzewanie, musimy pamiętać, że w piecach węglowych należy dokładnie przyjrzeć się kominom. Niepokoić powinny wszelkie rysy i pęknięcia. Za piecem nie wolno też przechowywać ubrań, gazet oraz papierów. Taka sama zasada dotyczy grzejników elektrycznych. Należy ustawiać je daleko od firanek oraz wszelkich łatwopalnych przedmiotów i nie zostawiać ich bez kontroli - podkreśla starszy brygadier Marek Durał, komendant miejski PSP w Katowicach.

MARIAN WOJTUŚ:
- Przez czyjąś lekkomyślność zalało nam dwa pokoje i korytarz. Dobrze, że nad nami jest pustostan, który zatrzymał część wody. Boimy się jednak, że lada moment z sufitu odpadnie przemoczony tynk. W części mieszkania nie mamy prądu. Dobrze, że mogliśmy uruchomić piec i ogrzać pomieszczenia. Mamy nadzieję, że administracja już dziś zacznie usuwanie szkód.

MIECZYSŁAWA WOJTUŚ:
- Mieszkamy tu od 27 lat i cieszę się, że przeprowadzka nie jest konieczna. Nie wiem, jak spędzimy święta, bo zalanych pokoi nie zdążymy tak szybko doprowadzić do porządku. Tej niedzieli długo nie zapomnę. Kiedy usłyszałam strażaków nie wiedziałam, co robić. Czy uciekać z budynku, czy ratować dobytek.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto