Zobaczcie zdjęcia kibiców i z meczu GKS Katowice - KH Toruń.
Mecz GKS Katowice z KH Energą Toruń dostarczył kibicom mistrzów Polski niespodziewanych emocji. Skazywani na porażkę goście trzykrotnie obejmowali prowadzenie, ale ekipa Jacka Płachty w 56 i 57 minucie zadała trafienia na wagę trzech punktów.
Energa postawiła faworytom twarde warunki karząc ich za błędy w obronie. Dopisywało też jej szczęście, bo krążek wpadał do siatki za plecami Johna Murraya odbijając się od słupka lub po rykoszetach.
Na lodzie mocno iskrzyło, a sędzia nałozył na zawodników w sumie aż 26 minut kar. Jednak tylko jeden gol - na 3:2 dla Torunia - padł podczas gry w przewadze.
GKS Katowice - KH Energa Toruń 4:3 (0:1; 2:1; 2:1)
0:1 Daniła Larionovs (20), 1:1 Mateusz Bepierszcz (24), 1:2 Mikałaj Syty (31), 2:2 Sam Marklund (35), 2:3 Mirko Djumic (55), 3:3 Ryan Cook (56), 4:3 Mateusz Bepierszcz (57).
Kary: GKS - 16, KH - 10 minut
Widzów 1.200
GKS Murray- Delmas, Maciaś, Marklund, Pasiut, Fraszko - Varttinen, Koponen, Iisakka, Monto, Olsson - Wanacki, Cook, Lehtimaki, Sokay, Hitosato - Kovalchuk, Lebek, Bepierszcz, Smal, Michalski.
Energa Pohjanoksa (Studziński) - Johansson, Zieliński, Larionovs, Huhtela. Djumić - Gimiński, Sozanski, Bashirov, Syty, Kviatkouski - Jaworski, Schafer, Kogut, Kalinowski K., Kalinowski M. - Kurnicki, Wenker, Napiórkowski, Prokurat, Maćkowski.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
