Moda na Off Festivalu. Ocenia blogerka Silesia Street Look

Istnieje coś takiego jak styl festiwalowy?
Na festiwalach muzycznych zawsze pojawiają się stałe elementy, jak pelerynki przeciwdeszczowe i kalosze, ale o stylu chyba nie można mówić.

Zawsze jest dylemat: wygodnie czy stylowo
Pytałam o to ludzi i większość potrafi znaleźć złoty środek. Ja odpowiem, że i wygodnie i stylowo.

Po czym poznać festiwalowicza, bo jednak na pierwszy rzut oka czymś się jednak wyróżnia?
Offowy festiwalowicz, mężczyzna, zazwyczaj miał wąskie spodnie rurki i zwykły t-shirt. Spotkałam także wielu panów z fryzurą na Jamesa Deana. Do tego nieodłączne trampki, choć przyznam, że w tym roku było bardzo wiele osób w sztybletach, co mnie lekko zaskoczyło. Offowicze w tym roku coraz częściej sięgali też po letnie kapelusze, eko torby no i oczywiście tradycyjnie już w oczy rzucały się jak co roku okulary ray bany (klasyczny model okularów firmy Ray Ban, dzisiaj często podrabiany, przyp. red.). Zauważalna była przede wszystkim ofensywa białych t-shirtów z nadrukami i szortów.

Czy Off jest pod tym względem ciekawy?
Bądź co bądź Off to jedyne takie wydarzenie na Śląsku, gdzie można spotkać mnóstwo ciekawych ludzi, które przybywają do Katowic z całej Polski i nie tylko. Często ich ubiór inspirowany jest artystą dla którego tutaj przyjechali i to zapewne jest wyróżniające . Dobrze, że ludzie potrafią zapomnieć o krytyce innych i szaleć modowo.

Jak oceniasz tegoroczną edycję pod względem modowym?
Było ciekawie, choć przyznam szczerze, że w tamtym roku o wiele więcej osób mnie zainspirowało. W tym roku było wprawdzie sporo modnie ubranych festiwalowiczów , ale ich styl był bardzo podobny i na tle tysięcy ludzi się nie wyróżniał. Z drugiej strony gdybym wielu z nich spotkała na ulicy, zapewne zrobiłabym im zdjęcie do Street Looka. W tym wypadku szukałam postaci nietuzinkowych, ciekawych, które są indywidualnościami, a nie przebierają się na potrzeby Offa, bo takie także spotkałam. Nie sądzę, że wiele dziewczyn nosi na co dzień wianek na włosach, ale festiwale muzyczne rządzą się swoimi prawami i tu wszystko jest dozwolone.

Na oko wyróżnia się styl "hipsterski". Co go charakteryzuje?
- Styl hipsterski. Hmm... Hipster, to taka osoba, która może wyglądać, jakby przed chwilą wstała z łóżka. Jest rozczochrana i lekko niechlujna, jednak to przemyślany wygląd. Można założyć wszystko, mieszać, miksować, łączyć elementy eleganckie z rzeczami z second - handów. Jednak przede wszystkich to wspomniane bardzo wąskie rurki, ray bany i koszulki w serek, choć nie można każdego ubranego tak klasyfikować jako hipstera.

Jakie inne style dało się zauważyć?
Co mnie miło zaskoczyło, to że widziałam wiele dziewczyn w romantycznych, letnich, kwiecistych sukienkach. To była przyjemna odskocznia od tzw. "festiwalowego stylu".

Jakieś modowe odkrycie? Wskazówka na nowy sezon?
Ciężko mi wybrać jedną osobę, która mi się najbardziej spodobała, wybrałam więc grono ludzi, którzy przykuli moją uwagę pośród tysięcy. To moje perełki, które wyróżniały się na tle innych offowiczów, a przyznam, że jestem surowym poszukującym. Osoba, której zrobiłam zdjęcie musiała mieć to coś, co mnie zaciekawiło .

A muzycznie czym Cię urzekł Off?
Najlepiej bawiłam się na koncercie Beneficjenci Splendoru, a także Retro Stefson. Przyznam że koncert tych ostatnich, był najlepszym na jakim kiedykolwiek byłam. A piosenki "Ręce pełne robota" Benefincjentów słucham zawsze w sobotę w pracy.