Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Meszkańcy Giszowca zapowiadają protest w trakcie Tour de Pologne

Justyna Przybytek
Przedstawiciele mieszkańców z ulicy Kolistej kilka tygodni temu złożyli w magistracie petycję w sprawie przejęcia drogi przez miasto
Przedstawiciele mieszkańców z ulicy Kolistej kilka tygodni temu złożyli w magistracie petycję w sprawie przejęcia drogi przez miasto LOTA
Mieszkańcy ulicy Kolistej z Giszowca zapowiadają protest pod Spodkiem w trakcie Tour de Pologne w Katowicach. To, jak przyznają, ostateczność. Wcześniej chcą się spotkać z prezydentem Katowic, aby przedstawić mu swoje postulaty i dojść do porozumienia. Katowiczanie chcą, aby miasto przejęło i wyremontowało zniszczoną drogę przy ich osiedlu.

Sprawa dotyczy fragmentu ulicy Kolistej. Droga biegnie wzdłuż trasy S86. Spora jej część jest w całkiem dobrym stanie, ale fragment od zatoki autobusowej aż do osiedla mieszkaniowego i tutejszych garaży wygląda, jak szwajcarski ser. Zapuszczona, zaniedbana, z nawierzchnią rozpadającą się na mniejsze lub większe kawałki jest utrapieniem dla mieszkańców znajdujących się obok bloków.

- Na ulicy Kolistej mieszka około 2 tys. osób, które codziennie borykają się z bardzo złym stanem drogi. Niszczą sobie samochody i zdrowie, bo doszło już do kilku urazów kończyn z powodu właśnie kiepskiego stanu nawierzchni. Mieszkańcy boją się też, że w końcu dojdzie do sytuacji, w której przerwany zostanie odbiór śmieci z powodu złego stanu drogi – alarmuje Barbara Czaplińska jedna z liderek protestu mieszkańców na ulicy Kolistej.

Katowiczanie chcą, aby drogę, za którą nikt nie chce wziąć odpowiedzialności, przejęło miasto. Przez lata należała do Katowickiego Holdingu Węglowego, który - jak przypominają mieszkańcy - nie poczuwał się jednak do przeprowadzenia niezbędnych remontów. Gdy Holding został włączony do Polskiej Grupy Węglowej, droga trafiła do Śląsko Dąbrowskiej - Spółki Mieszkaniowej.

Przedstawiciele mieszkańców z Kolistej kilka tygodni temu złożyli do magistratu petycję, podpisaną przez 500 osób, w sprawie przejęcia drogi przez miasto. Natomiast 10 lipca zwrócili się do urzędu z pismem o spotkanie z prezydentem Katowic. Są zdeterminowani i zapowiadają protest w trakcie wyścigu Tour de Pologne w Katowicach. To jednak, jak przyznają ostateczność. Wcześniej chcą porozumieć się z przedstawicielami miasta.

- Miasto wydało 500 tys. zł na Tour de Pologne, a my od lat czekamy na remont ulicy. Najpierw zbywał nas Katowicki Holding Węglowy, teraz nasza ulica trafiła w zarząd Ślasko-Dąbrowskiej Spółki Mieszkaniowej. Jedynie miasto jest gwarantem tego, że nasza poniszczona i pełna dziur ulica zostanie wyremontowana, dlatego chcemy aby miasto ją przejęło – tłumaczy Czaplińska.

O pomoc w sprawie mieszkańcy zwrócili się również do Stowarzyszenie Aktywności Obywatelskiej Bona Fides.

– Mamy nadzieję, że Urząd Miasta Katowice pomoże mieszkańcom ulicy Kolistej. Ostatnio z pomocą władz miasta włączono oświetlenie uliczne, którego mieszkańcy zostali wcześniej pozbawieni. Planowany protest w trakcie Tour de Pologne, to nic innego jak wołanie o pomoc, które od lat nie może się przebić przez mury katowickiego magistratu – mówi Agnieszka Masloń.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto