Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marek Wesoły, wiceminister aktywów państwowych w Katowicach: "Przywrócimy węgiel jako paliwo przejściowe"

Marcin Śliwa
Marcin Śliwa
W Katowicach odbyło się spotkanie organizowane w ramach przedwyborczej trasy programowej Prawa i Sprawiedliwości.
W Katowicach odbyło się spotkanie organizowane w ramach przedwyborczej trasy programowej Prawa i Sprawiedliwości. Marzena Bugala-Astaszow / Polska Press
W niedzielę 19 marca w Katowicach odbyło się spotkanie w ramach przedwyborczej trasy programowej Prawa i Sprawiedliwości. Marek Wesoły, wiceminister aktywów państwowych, podsumował dwie kadencje rządów PiS i zapowiedział, że Polska będzie realizować zieloną transformację, ale bez narażania się na utratę bezpieczeństwa energetycznego kraju. W tym celu rząd zamierza przywrócić węgiel jako paliwo przejściowe i zwiększyć wydobycie surowca, który w wieloletniej perspektywie ma być zastąpiony energią atomową.

Spis treści

Trasa programowa PiS w Katowicach

W niedzielę 19 marca w Katowicach przy ul. Związkowej 20 odbyło się spotkanie organizowane przez Marka Wesołego w ramach trasy programowej Prawa i Sprawiedliwości.

- Chcemy się wsłuchać przed wyborami w to jak ma wyglądać przyszłość Polski i jak mamy konstruować kolejne etapy reform, które od 8 lat realizujemy w Polsce - mówi Marek Wesoły. - Dziś chcemy podsumować co udało nam się zrobić i wsłuchać się w to, na co zwrócicie Państwo uwagę. Rządzenie państwem to po prostu służba i my jako Prawo i Sprawiedliwość tak to widzimy - dodaje.

Na początku politycy odnieśli się do spraw, które w ostatnich tygodniach skupiają uwagę opinii publicznej.

- Jesteśmy w Panewnikach obok bazyliki ojców Franciszkanów. Widzicie państwo jak opozycja próbuje podzielić Polaków. Czas pokazać opozycji, że to nie jest ta droga. Polacy mają ogromny szacunek do Jana Pawła II, bo gdyby nie papież, to nie bylibyśmy w tym miejscu gdzie jesteśmy, Europa też by się nie zmieniła w taki sposób - przekonuje Marek Wesoły.

Marek Wesoły skomentował również bieżące wydarzenia polityczne i przywołał spotkanie Donalda Tuska, przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, z wyborcami w Bytomiu.

- Tusk ogłosił, że będzie wydobywał węgiel, a przecież doprowadził przemysł do agonii i przez to przegrał wybory. To za czasów Donalda Tuska Jastrzębska Spółka Węglowa była na skraju upadłości i trzeba było ją ratować. Dziś to jedna z najlepszych spółek w Europie - zauważa Marek Wesoły. - Dość kłamstw. Mam do Donalda Tuska propozycję. Proszę nam dać na piśmie, że Platforma Obywatelska jest przeciwna polityce energetycznej Unii Europejskiej, że jest za reformą podatku ETS, który niszczy polskie kopalnie. Proszę o deklarację na piśmie, że w Unii nie będziecie bronić interesów Niemiec, tylko Polski. Wielokrotnie mówił pan różne rzeczy i nigdy nie dotrzymał słowa. Na Śląsku są mądrzy ludzie nauczeni pracy, a nie rozmów o niestworzonych rzeczach - dodaje.

Marek Wesoły przekonywał również, że to jego obóz zatrzymał proces likwidacji kopalń zapoczątkowany przez poprzednią ekipę rządzącą. - Za naszych rządów zamknięta została tylko kopalnia Krupiński. Pozostałe siedem to te, które trafiły do likwidacji za rządów PO - mówi Marek Wesoły.

Bezpieczeństwo energetyczne i militarne stawiane od nowa

Na poparcie tych słów wiceminister aktywów państwowych powiedział, że w 2015 roku rząd PiS zastał krajowy sektor energetyczny w bardzo złym stanie, na co składało się m.in. całkowite uzależnienie polskiej energetyki od rosyjskich surowców, upadek górnictwa i długoletnie umowy z Gazpromem.

- Zastaliśmy wyprzedane firmy, 520 firm na skraju bankructwa, upadły przemysł na Śląsku w tym huty w trudnej sytuacji. Gdzie nie spojrzeliśmy, okazywało się że polska gospodarka nie działa i wszystko trzeba robić na nowo. W ostatnim momencie zablokowaliśmy sprzedaż Lotosu Rosjanom. Wszystko było sprzedawane na wschód lub na zachód. Ten obraz był przerażający - mówi Marek Wesoły.

W ocenie Marka Wesołego poza bezpieczeństwem energetycznym zagrożone było bezpieczeństwo militarne. - Na wschód od Wisły zostały polikwidowane wszystkie jednostki wojskowe - mówi Marek Wesoły.

Bezpieczeństwo energetyczne Polski wzrosło dzięki m.in. zerwaniu niekorzystnych umów, dokończeniu budowy gazoportu, Baltic Pipe i przebudowie Mierzei Wiślanej. Jednocześnie krajowy miks energetyczny mają dywersyfikować realizowane inwestycje w OZE, głównie w fotowoltaikę i farmy wiatrowe na morzu.

Trudne negocjację Unią nt. zielonej transformacji polskiej energetyki

Polscy parlamentarzyści zapowiedzieli jak według nich powinna wyglądać zielona transformacja polskiej energetyki.

- Musimy wybudować elektrownie atomowe, aby w dalekiej przyszłości pomogły nam zastąpić węgiel. Teraz przywrócimy węgiel jako paliwo przejściowe. My jako Polska, nie patrzymy na to, jak widzi to Europa. Będziemy zwiększać wydobycie wszędzie tam, gdzie będzie to ekonomicznie uzasadnione, by jak najmniej sprowadzać węgla z Rosji. Doprowadziliśmy do fuzji Lotosu z Orlenem, by mieć silną firmę paliwową. Dywersyfikujemy naszą gospodarkę energetyczną - mówi Marek Wesoły.

Decyzje, które będą podejmowane w związku z transformacją energetyczną, będą mieć kluczowe znaczenie dla przyszłości. O tym, jaki jest na to plan opowiedział Piotr Pyzik, podsekretarz stanu w ministerstwie aktywów państwowych, który przekonywał, że gospodarka musi być konkurencyjna, by przynosiła miejsca pracy i godne zarobki.

- Chcemy, żeby Polacy się bogacili. Konkurencyjność pozycjonuje nas w gospodarce Europy i świata. Klimat jest dla nas niezwykle ważny, z wielu powodów, jednak za OZE idą pewne problemy. Jest oparte o metale ziem rzadkich, a pozyskanie ich przynosi kłopoty, zwłaszcza mieszkańcom Afryki. Jesteśmy lojalni wobec Europy, ale nie patrzymy bezkrytycznie na jej propozycje. Nasz miks energetyczny jest szczególny. Aż 72 procent miksu stanowi węgiel brunatny i kamienny. Żaden inny kraj tak nie ma - przypomina Piotr Pyzik.

Mówiąc o wątpliwościach związanych z OZE, Piotr Pyzik wskazał na fakt, że 80 proc. paneli fotowoltaicznych w Europie jest produkcji chińskiej.

- Nie widzę tu interesu Europy. Nie mówimy nie, ale chcemy racjonalnej polityki - mówi Piotr Pyzik. - Niemcy i Holendrzy wracają do węgla, Francuzi mają problemy ze starymi reaktorami atomowymi. My też musimy ratować nasz system energetyczny - dodaje.

Jak tego dokonać? Poza dywersyfikacją miksu energetycznego, w najbliższej przyszłości rząd zamierza inwestować polską myśl technologiczną i liczy na pracę naukową wykonywaną przez Główny Instytut Górniczy.

- Sami mamy tworzyć technologie, a nie kupować je z zagranicy. Liczymy na to, że pozwolą polskie technologie pomogą nam zaistnieć również w kwestii klimatycznej. To ma też wpływ na zdrowie - dodaje.

O kwestiach związanych z polityką społeczną mówiła poseł Bożena Borys-Szopa.

- Zaczęliśmy walkę z wykluczeniem społecznym, biedą i głodem. Udało się to dlatego, że zjednoczonej prawicy udało się znaleźć pieniądze. Gdzie są "te guziki" pokazali nam Polacy, bo się z nimi spotykamy i ich słuchamy. Bezpieczeństwo ekonomiczne polskich rodzin jest równie ważne. Wprowadziliśmy program 500+, w 2019 roku rozszerzyliśmy go na każde dziecko i w następnej kadencji program będzie dalej realizowany - mówi Bożena Borys-Szopa.

Następnie zapewniła, że 13 i 14 emerytura również zostanie utrzymana.

- Wiem, że można oczekiwać więcej. Dwa lata pandemii trochę nas zatrzymały, ale nie cofnęły, bo nic z tych reform nie wycofaliśmy - przypomina Bożena Borys-Szopa. - Nie ma przedsiębiorstwa w Polsce, które nie korzystało z jednej z trzech tarcz. Byliśmy w czołówce najmniejszego bezrobocia w Europie, a pandemia dotyczyła całego kontynentu - dodaje.

Poseł przypomniała również o wprowadzeniu świadczenia emerytalnego dla kobiet, które urodziły co najmniej czwórkę dzieci, wprowadzeniu świadczeń dla osób represjonowanych i ustaleniu minimalnej stawki godzinowej.

COMPONENT {"params":{"text":"Będziemy mieć twarde stanowisko, bo to bezpieczeństwo Polski i nasza racja stanu","id":"bedziemy-miec-twarde-stanowisko-bo-to-bezpieczenstwo-polski-i-nasza-racja-stanu"},"component":"subheading"}

Podczas spotkania głos zabrały również osoby niezwiązane z polityką. Jedną z nich był Tomasz Bula, górnik z kopalni Wujek, który dopytywał o kwestie związane ze zwiększeniem wydobycia i pytał o swój zakład, gdzie jeszcze są pokłady surowca.

- Będziemy się skupiać na tych inwestycjach, które pozwolą nam na szybkie zwiększenie wydobycia. Owszem było 20 mln ton sprowadzonych, by ratować sytuację w zimie, ale to było działanie interwencyjne, ale teraz będziemy myśleć o inwestycjach. Mamy zespół, w którym analizujemy sytuacje na kopalniach, na których można w miarę szybko zwiększyć wydobycie. Mamy w tym aspekcie problem z Unią Europejską i naszą podwójną opozycją - mówi Marek Wesoły. - Powinniśmy mieć inną drogę do zielonej transformacji. Nie wiodącą przez likwidację zakładów przemysłowych ale przez transformację tych zakładów. Dziś jesteśmy zmuszani do likwidacji zakładów górniczych, by obok budować od nowa inne zakłady, to podwójne koszty - dodaje.

Kolejne pytania z sali również związane były z górnictwem. Kilka razy podnoszono aspekt związany z edukacją zawodową i potencjalnymi brakami kadrowymi w przemyśle.

- U nas są już dwie szkoły, które podpisały porozumienie. Jedna z PGG a druga z Hutą Pokój, w której będą szkolić się elektrycy i ślusarze. Samorząd ma narzędzia, by to realizować. U nas w Rudzie Śląskiej są już takie porozumienia i gwarantują miejsca pracy - mówi Kazimierz Myszur, przewodniczący Rady Miasta Ruda Śląska.

Na spotkaniu pytano również o unijną dyrektywę metanową.

- To kolejny krok Unii Europejskiej w kierunku zabicia polskiego górnictwa, bo 95 proc. unijnego górnictwa węgla kamiennego jest w Polsce. Z dyrektywy wyłączone zostało rolnictwo, bo Timmermans jest Holendrem. W pierwotnej formie uderzałaby również w jego kraj, dlatego dziś jesteśmy osamotnieni w Europie by ją osłabiać czy wycofywać - mówi Marek Wesoły.

Na zakończenie wiceminister aktywów państwowych zapewniał, że rząd PiS nie pozwoli na zamknięcie 9 kopalń z PGG, co ma nastąpić w 2027 roku.

- Będziemy mieć twarde stanowisko, bo to bezpieczeństwo Polski i nasza racja stanu. Będziemy realizować swoją politykę, a nie unijną - kończy Marek Wesoły.

Wzięli w nim udział parlamentarzyści Piotr Pyzik, Bożena Borys-Szopa, Jerzy Polaczek, Teresa Glenc i Grzegorz Gaża, a także samorządowcy, związkowcy i mieszkańcy regionu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto