Castingi do programu „Mam Talent” to z pewnością atrakcja dla ludzi cierpliwych. Pierwszy z serii casting z udziałem jurorów rozpoczął się podobnie jak w poprzednich edycjach, w Katowicach. Ale zanim uczestnicy, ich bliscy oraz fani programu i przypadkowi przechodnie doczekali się przyjazdu Agnieszki Chylińskiej, Małgorzaty Foremniak i Agustina Egurroli upłynęło całkiem sporo czasu.
Niemały wpływ na opóźnienia miała kapryśna pogoda. Po słonecznym poranku w okolicach południa nad Katowice zaczęły nadciągać ciemne chmury. Parę kwadransów później zaczął padać deszcz, była też burza.
Kiedy już wyszło ponownie słońce, a publiczność ustawiła się dobrze przy barierkach prowadzących do teatralnych schodów wejściowych, podjechał biały, ekskluzywny samochód. Kolejno wychodzili z niego Agnieszka Chylińska, Małgorzata Foremniak i Agustin Egurrola. Chylińska zwracała uwagę przede wszystkim swoją bardzo szczupłą sylwetką, dopasowaną czarną sukienką oraz oryginalnymi butami z ozdobami w kształcie motyli.
Agustin z kolei przyjechał na casting niemal prosto z wczorajszego finału innego TVN-owskiego show, czyli programu „You Can Dance”, w którym też był jurorem.
W ósmej edycji „Mam Talent” niezmiennie prowadzącymi są Marcin Prokop i Szymon Hołownia, którzy witali jurorów stojąc za barierkami, wśród publiczności.
Jak zdradzają producenci programu, w tej edycji znów pojawi się sporo osób reprezentujących różne bardzo różne talenty. Nie zabraknie akrobatów, tancerzy, wokalistów, rozszerza się też przedział wiekowy. O kolejny etap powalczy kilka osób, które przekroczyły już 60. rok życia.
Będą oczywiście tancerze i wokaliści.
Wśród uczestników katowickiego castingu spotkaliśmy m.in. czterech chłopaków, w całości ubranych na biało, gdzie najbardziej wzrok przykuwały białe spódniczki, stylizowane na balet.
- Pochodzimy z Ukrainy, ale przyjechaliśmy z Rzeszowa – mówił Anton z zespołu Niespodzianki. - Wykonujemy kompozycję, która składa się z różnych rodzajów tanecznych, na przykład komiczny balet, street jazz itd. Każdy z nas w przeszłości tańczył i to różne style. Zarówno hip-hop, tańce ludowe, ukraińskie, taniec towarzyski. Ale tak się zdarzyło, że ostatecznie tańczymy w jednym zespole i myślę, że wychodzi nam to całkiem dobrze – dodał z uśmiechem.
Duże zainteresowanie budziły dziewczyny, cheerleaderki z zespołu Skandal, które wykonały jeden ze swoich układów tanecznych, jeszcze przed wejściem do Teatru Śląskiego, gdy wszyscy czekali na przyjazd jurorów. - Jesteśmy z Sosnowca i tańczymy przy Miejskim Klubie im. Jana Kiepury – powiedziała Julia Pasteczka. W obecnym składzie zespół tańczy od trzech lat i jak wspominają dziewczyny, na koncie mają już wiele nagród. Do czego zatem jest im potrzebny ten program?
- Chciałyśmy rozwinąć swoje umiejętności, pokazać, że takie cheerleaderki z Sosnowca też mogą coś zająć. To, że nie siedzimy w domu przed telewizorami tylko chodzimy na treningi i dużo czasu temu poświęcamy. Ile? Tygodniowo mamy trzy treningi po dwie godziny, ale czasami jak mamy ważny turniej, wyjazd to bywa, że treningi są codziennie – dodała.
Dziewczyny przyznały, że najbardziej czekają na opinię Agustina Egurroli.
Dzisiejszy casting potrwa do wieczora. Jutro drugi dzień przesłuchań.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?