Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lucca Jan D: "Święto kobiety powinno trwać każdego dnia"

Robert Krzyżaniak
W Oleśnicy "Dzień kobiet" nie budzi już negatywnych wspomnień.

W niczym nie przypomina już dziwnego, mającego stanowić ukłon w stronę "Matek Polek" i prowizorycznego uhonorowania ich poświęceń, za pomocą wręczanych goździków za wkład w przyrost naturalny nowych patriotów czasów PRL-u. Wreszcie doczekaliśmy się czasów, kiedy miejsce durnych, pozerskich festynów i propagandy szerzonej przez utylitarną sztukę na zamówienie poprawnego, wymuszonego świata poglądów, możemy uczcić wyjątkowość naszych ukochanych Pań.

Uczcić prawdziwą sztuką. Pieśniami nie o budowaniu super socjalizmu wspólnymi siłami z koniecznym uśmiechem na ustach, a koncertami artystów, którzy duszę i potrzeby wewnętrzne kobiet rozumieją doskonale. Trochę obawiałem się , iż święto to popadnie w diametralnie inną, komercyjną skrajność,że praktycznie jego obchody zaczynające się siódmego a kończące dziewiątego marca posłużyć mają nabijaniu portfeli. Jednak zarówno wystawy malarstwa, kiermasze sztuki i literatury a przede wszystkim zaproszenie na koncert tak niekomercyjnego artysty jakim jest Lucca Jan D. rozwiały moje wątpliwości i wzbudziły mój podziw i zadumę, w jak dalekim od konsumpcjonizmu, a bliskim życiu uczuciowemu, duchowemu mieście żyjemy. Właśnie na tego typu rozważania poświęcił mi chwilę czasu, zaraz po zakończeniu swojego koncertu, człowiek, który o uczuciach i uwielbieniu "kobiety" jako naszej męskiej lepszej połowy śpiewa i tworzy chyba najlepiej w tym kraju.

-Lucca, na wstępie co możesz na świeżo powiedzieć o zakończonym przed chwilą koncercie i jego otoczeniu, oprawie i publiczności w tak wyjątkowym czasie jak "Święto Kobiet"?

- Witam, kapitalnie to ująłeś, o tak "Święto Kobiet" to doskonałe określenie. A konkretyzując odpowiedź, koncert był dla mnie niesamowitym przeżyciem, zarówno ze względu na architekturę waszych zabytków, ich bajkowość, w którą wtapiała się genialna publiczność tak żywo reagująca na repertuar, który nie ukrywam, szczególnie właśnie już z okazji przedednia "Święta Kobiet" zaplanowałem z najbliższą mi osobą.Oprawa techniczna była na najwyższym poziomie.Do tego totalnie zaskoczyły mnie zorganizowane grupy z Wrocławia i Sobótki, które wyśpiewywały razem ze mną.Dałem się ponieść emocjom surrealistycznego klimatu jakie posiada to miasto w miejscu, gdzie zrobiliśmy ten koncert.

-Więc spodobało ci się nasze miasto i przyjęcie publiczności?

-Oczywiście, że tak.Ja Oleśnicę znam dość dobrze, ale klimat dzisiejszego wieczoru, który zawdzięczam sprzężeniu zwrotnemu z tą wspaniałą publiką sprawił, że jeszcze nie ochłonąłem i długo jeszcze nie ochłonę.Fantastycznie ludzie pełni życzliwości i ciepła. Masa zakochanych ludzi tańczących pod sceną " przytulańce" do moich ballad-tego się nie zapomina.

-Ale grałeś też ostre numery, a ludzie też nikt nie wybrzydzał.

-Dzisiejsi odbiorcy mojej muzyki to po prostu ludzi maksymalnie uniwersalni.Cóż mam do tego dodać. A zagrałem i mocniejsze kawałki, bo jak w skrócie porozmawialiśmy nim włączyłeś dyktafon, to już nie czas pojedynczych goździków i uwielbienia kajdan z zaciśniętymi zębami a czas bukietów róż, szacunku dla ludzkich uczuć a nie norm, które wykonał jako przodownik pracy oraz wspaniały czas wolności artystycznej. Sztuka służąca ideologii poszła sobie i mam nadieję, że zgubi się nie znajdując drogi powrotnej.

-Świetne ,poetyckie ujęcie tematu.Ty jednak jesteś taki na prawdę (śmiech).A pytając o twoje sprawy ,jakie plany na najbliższy czas, na ten rok i jak zdrowie?

-Jestem w świetnej formie, bo ktoś o to nieustannie dba.Jeśli chodzi o plany, to w najbliższym czasie ciągle tocząca się jak lawina wciąż z większym impetem trasa koncertowa, kompletowanie cyklu albumów, nagrania muzyki i videoclipów oraz uderzenie w media-radio,, telewizja, internet.Nie chcę zapeszać.

-Wreszcie, no wreszcie widzę w tobie życie i błysk w oku. W końcu zaczynasz wierzyć, że ludzie na prawdę przesycili się plastikową muzyką i potrzebują czegoś co nakarmi ich dusze.Obyś dotarł do wszystkich potrzebujących (uśmiech).Powodzenia Łukaszu i dziękuję serdecznie za wywiad.
-Niechaj spełnią się twoje słowa, a i życie i błysk w oku egzystują we mnie faktycznie. W końcu "Święto Kobiety" trwa cały rok! (uśmiech) Pragnę podziękować wspaniałemu miastu Oława, za zaproszenie, za to jak mnie obecność tutaj wzbogaciła, cudownej publiczności za klimat jaki stworzyła oraz tobie, że miałeś chęć ze mną pogadać o tak ważnych sprawach. Do zobaczenia i usłyszenia Oleśnico!!!

(br) M/K

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto