- Ujęła mnie ogromna pokora, jaka bije od nowego papieża - mówi Ks. Jan Morcinek, proboszcz boguckiej parafii. - Wczoraj prosząc tłum o chwilę ciszy i modlitwę, dał wyraz swojej ogromnej wiary. Pokazuje, że liczy nie tyle na swoje ludzkie siły, ile na pomoc pana Boga. Myślę, że jest to papież z Kościoła, który jest żywy, dynamicznie rozwijający się. Nie jest taki przygaszony, jak w Europie. Sądzę, że obierze kierunek działania pastoralnego. A tego nam właśnie potrzeba. Dlatego, że Europa odcina się od swoich korzeni. Jest słaba, a w Ameryce Łacińskiej jest entuzjazm wiary - mówi.
Zdaniem proboszcza parafii, rozpoczynający się właśnie pontyfikat będzie kontynuacją drogi ku wielkiej odnowie wiary. - To będzie nawet zdynamizowanie tej drogi. Opcja na rzecz ubogich, która jest realizowana w Ameryce Łacińskiej, potrzebna jest w całym Kościele, jako przeciwwaga tendencjom panującym na Zachodzie. Tutaj u ludzi dominuje zatroskanie o to co materialne. Myślę, że zatraciliśmy proporcje wartości w życiu.
To czego dowiadujemy się o nim - że jako kardynał jeździł autobusem, sam sobie gotował - jego niesamowita skromność, bardzo mocno przemawia do współczesnego człowieka. Taka była przecież postawa Matki Teresy z Kalkuty, której wszędzie otwierano drzwi. I taka postawa jest też nam wszystkim potrzebna - zaznacza ks. Morcinek.
W Sanktuarium Matki Boskiej Boguckiej parafianie modlili się wcześniej o dobry wybór kardynałów, teraz dziękują za taki w modlitwach.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?