Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Katowice: Muzeum Śląskie oblegane od samego rana. Zainteresowanie nie słabnie

Magdalena Nowacka - Goik
Magdalena Nowacka - Goik
Katowice: Muzeum Śląskie oblegane w niedzielę od samego rana. Zainteresowanie nie słabnie. Zwiedzający byli już przed godziną 10.

Katowice: Muzeum Śląskie oblegane od samego rana. Zainteresowanie nie słabnie. Zwiedzający byli już przed godziną 10.

Największa kolejka na początku ustawiła się na taras widokowy szybu Warszawa II. Już po pierwszej godzinie od otwarcia , Katowice z jego szczytów zdążyło zobaczyć ponad 60 osób.
W kolejce do wjazdu na górę spotkaliśmy Joannę Suszczyk, która zajmuje się ubezpieczeniami i marketingiem, a Muzeum po przebudowie wybrała się zwiedzić z rodzicami, Norbertem i Alicją.
Pani Joanna pochodzi z Mysłowic, ale obecnie mieszka i pracuje w Warszawie.
- Słyszałam o otwarciu Muzeum Śląskiego w mediach i byłam ciekawa samej architektury, konstrukcji budynków, bo sporo się o tym mówiło. Mimo że mieszkam i pracuję w Warszawie, bardzo cieszy mnie, że Śląsk coraz bardziej stawia na rozwój kultury i możemy się też czymś pochwalić w tym zakresie przed stolicą. Nie ukrywam też, że szczególnie cieszyliśmy się na możliwość spojrzenia na Katowice z perspektywy szczytu szybu, zwłaszcza, że tata jest górnikiem i te klimaty są nam bliskie - mówi.

Norbert Suszczyk w swojej zawodowej pracy (obecnie jest na emeryturze) częściej zjeżdżał pod ziemię, niż na szczyt szybu - był ratownikiem górniczym na kopalni Mysłowice.
- Odwiedzaliśmy regularnie stare Muzeum Śląskie i ciekawią nas zmiany. W prasie czytaliśmy, że budowa budziła kontrowersje i to też trochę nas zachęciło do odwiedzin, bo chcieliśmy sobie wyrobić własne zdanie - podkreśla.

Jego żona Alicja, której pasją jest ogrodnictwo, szczególną uwagę zwróciła na otoczenie muzealnych budynków i ciekawy kompozycyjnie dobór roślin.

Artur Kucia z Zawiercia jest przekonany, że Muzeum Śląskie może robić wrażenie nawet na turystach zagranicznych. Na zwiedzanie zabrał mamę Jadwigę.
- Nie mamy aż tak daleko. Namówiłem mamę. Stwierdziliśmy, że warto, zwłaszcza, że to ostatni weekend, kiedy można wejść bez biletu. Dowiedzieliśmy się, że najlepiej przyjść rano i zacząć zwiedzanie od szybu. Na górę wjeżdża po 10 osób, więc szybko robi się spora kolejka. A chcieliśmy uniknąć czekania w niej dwóch godzin - mówi pan Artur.
Śmieje się, że mówił znajomym, że on jedzie zobaczyć muzeum, a mama - kopalnię.

- To prawda, bardzo mnie ciekawiło, jak teraz prezentują się nieczynne już budynki kopalniane. Ogromne wrażenia robią na mnie te kontrasty architektoniczne, dawne, ceglaste budynki i te nowoczesne, z nowych technologii, przeszklone - mówi pani Jadwiga.

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto