Katowice, których nie było. Oto 10 niezwykłych budynków, które w Katowicach nigdy nie powstały
2. Teatr Opery i Baletu, zamiast Spodka Gmach miał stanąć w miejscu, w którym dziś stoi Spodek. I z kosmiczną halą widowiskową finalnie przegrał. Faktem jest, że plany stworzenia katowickiej opery powstawały już zaraz po II wojnie światowej. Między innymi ona miała współtworzyć coś na kształt ówczesnej „strefy kultury”, lokowanej tam, gdzie dziś rozciąga się Superjednostka. Na tę kulturalną oazę składały się również m.in. Muzeum Śląskie oraz Biblioteka Śląska. W 1958 roku wielki konkurs SARP (33 prace z całego kraju) na ten budynek wygrali Zygmunt Majerski i Julian Duchowicz. Projekt zakładał salę widowiskową na 1300 osób, nowoczesną sceną szufladowo-wózkową (miała umożliwiać równoczesne ustawienie trzech dekoracji) oraz przylegającą do gmachu szkołą baletową z internatem. Silnie przeszklony i zróżnicowany bryłowo obiekt podążał za najlepszymi wzorcami powojennego europejskiego modernizmu. Po tym, jak gen. Jerzy Ziętek, zamiast budować operę, dał zielone światło do lądowania Spodka, kilkakrotnie wracano do pomysłu stworzenia sceny operowej w stolicy województwa. W drugiej połowie lat 70., tym razem w Parku Kościuszki planowano gigantyczny Centralny Ośrodek Kultury (tam sceny miały być nawet cztery – operowa, operetkowa, teatralna i kameralna), ale zamiary zniweczył kryzys i wybuch stanu wojennego.