Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Katowice, których nie było. Oto 10 niezwykłych budynków, które w Katowicach nigdy nie powstały

Redakcja
1. Dom Usług, tuż obok dworca PKP

Futurystyczny wieżowiec miał stanąć w drugiej połowie lat 70. w bezpośrednim sąsiedztwie dworca PKP w Katowicach, na pustej do dziś działce u kresu ul. Młyńskiej (przy urzędzie miasta). W roku 1976 katowicki oddział SARP rozstrzygnął konkurs na ten budynek. Wygrał projekt Juranda Jareckiego i Grażyny Ostas.
Na dwóch kondygnacjach pod ziemią zaplanowano 104 miejsca parkingowe i urządzenia techniczne. Na parterze – sklep z wyrobami rzemieślniczymi. Na pierwszym piętrze – pomost łączący budynek z dworcem kolejowym, zaś z drugiej strony - z ulicą Dworcową. Ponadto: biura „Lotu”, dworzec autobusowy obsługujący lotnisko, gabinety kosmetyczne, zakłady fryzjerskie, sklepy i inne placówki usługowe. Kolos miał liczyć 18 pięter – na ostatnim zaplanowano kawiarnię z tarasem widokowym. Całość pomieszczeń naziemnych obejmowała powierzchnię prawie 15 tysięcy metrów kwadratowych.
Jeszcze słowo o architekturze i konstrukcji gmachu. Elewację miała ukształtować ściana kurtynowa złożona z tafli szkła odblaskowego i białych emaliowanych płyt eternitowych. Kosztowna koncepcja przepadła, jak wiele jej podobnych pod koniec lat 70.
1. Dom Usług, tuż obok dworca PKP Futurystyczny wieżowiec miał stanąć w drugiej połowie lat 70. w bezpośrednim sąsiedztwie dworca PKP w Katowicach, na pustej do dziś działce u kresu ul. Młyńskiej (przy urzędzie miasta). W roku 1976 katowicki oddział SARP rozstrzygnął konkurs na ten budynek. Wygrał projekt Juranda Jareckiego i Grażyny Ostas. Na dwóch kondygnacjach pod ziemią zaplanowano 104 miejsca parkingowe i urządzenia techniczne. Na parterze – sklep z wyrobami rzemieślniczymi. Na pierwszym piętrze – pomost łączący budynek z dworcem kolejowym, zaś z drugiej strony - z ulicą Dworcową. Ponadto: biura „Lotu”, dworzec autobusowy obsługujący lotnisko, gabinety kosmetyczne, zakłady fryzjerskie, sklepy i inne placówki usługowe. Kolos miał liczyć 18 pięter – na ostatnim zaplanowano kawiarnię z tarasem widokowym. Całość pomieszczeń naziemnych obejmowała powierzchnię prawie 15 tysięcy metrów kwadratowych. Jeszcze słowo o architekturze i konstrukcji gmachu. Elewację miała ukształtować ściana kurtynowa złożona z tafli szkła odblaskowego i białych emaliowanych płyt eternitowych. Kosztowna koncepcja przepadła, jak wiele jej podobnych pod koniec lat 70.
W dobie epidemii, kwarantanny i akcji "Zostań w domu" Katowice odsłoniły oblicze, jakiego być może nigdy nie oglądaliśmy. Przy tej okazji spróbujmy wyobrazić sobie miasto, jakiego na pewno nigdy nie oglądaliśmy, bo nigdy nie powstało. Oto 10 najciekawszych projektów architektonicznych, które w Katowicach nie doczekały się realizacji. Kliknijcie "ZOBACZ GALERIĘ".

Gdyby w krótkiej historii Katowic zrealizowano wszystkie budowlane plany i zamierzenia, na 150. urodziny miasta, wyliczalibyśmy pewnie ze 150 ikon katowickiej architektury. Ale czasy ciągle były zbyt burzliwe, pieniędzy najczęściej było za mało, a ambicje projektantów często rozmijały się z oczekiwaniami władz. Oto 10 niezwykłych projektów, które w Katowicach nigdy nie doczekały się realizacji, przekonując nas, że stolica województwa śląskiego zawsze była przedsięwzięciem niedokończonym.

Katowice, mimo bardzo młodego wieku, mają za sobą kilka wielkich programów modernizacyjnych, podczas których miasto kategorycznie zmieniało swoje oblicze. Boom przemysłowy pchnął cywilizacyjnie miasto do przodu mniej więcej w latach 70. XIX wieku. Po poplebiscytowym podziale Górnego Śląska, Katowice stały się oknem wystawowym polskiej części regionu. Przez wykluczenie kojarzącego się z niemiecką przeszłością stylu gotyckiego, miasto otrzymało bogate, modernistyczne szaty. A co było po wojnie? Katowice przyszłości ze śródmieściem budowanym na nowo w duchu epoki. Potem Stalinogród i krótka przygoda z socrealizmem. A później na przykład dekada Gierka i kolejne śmiałe pomysły na rozbudowę śląskiej metropolii.

Pobieżnie wspominamy o tych gigantycznych programach koncepcyjno-inwestycyjnych, by podkreślić, że każdy z nich obfitował w projekty zbyt brawurowe, zbyt kosztowne, czasem zbyt kuriozalne, by udźwignął je nie tylko budżet, ale i miejski organizm. To właśnie je dziś przywołujemy. Kilka przykładów wywoła słuszny żal: że nie powstały.

Miłego oglądania i miłej lektury.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto