Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jesteśmy robotami w mieście bliżej nieokreślonych form? Dyskusja o nowym haśle promocyjnym trwa

Justyna Przybytek
Michał Wójcik
Ze świecą szukać zwolenników hasła, które ma promować Katowic. Marketingowcy zaproponowali "Katowice - centrum nowych form". I twierdzą, że jest dobre. Zdaje się, że tylko oni

Hasło jest żenująco nijakie. W ogóle nie zapada w pamięć - tak na portalu katowice.naszemisto.pl komentujecie założenia, poddawanej właśnie konsultacjom społecznym, Strategii Promocji Katowic. Projekt dokumentu możemy oceniać do dziś.

Najczęściej komentowane są proponowane zmiany logo (zamiast Spodka będzie serce promujące Katowice w walce o tytuł ESK 2016) oraz nowe hasło "Katowice - centrum nowych form". To ostatnie nie ma wielu zwolenników.

- To hasło jest mało komunikatywne ze względu na wieloznaczność słowa forma. Owszem, my się domyślamy, że chodzi o sztukę, architekturę. Ale hasło powinno być zrozumiałe dla wszystkich. Powinno być uniwersalne, z nutą oryginalności, ale to co najprostsze jest najlepsze. A ja już przekręciłam nowych na nowoczesnych form - komentuje prof. Krystyna Doktorowicz, dziekan Wydziału Radia i Telewizji. - Szukałabym czegoś bardziej charakterystycznego dla Katowic, gdzie owszem zachodzą przemiany, ale gdzie silna jest też tradycja - dodaje.

W podobnym tonie wypowiada się dr Tomasz Nawrocki, socjolog miasta z Uniwersytetu Śląskiego. - To nie jest hasło, które trafia do szerokiego odbiorcy - tłumaczy. Podkreśla, że to hasło, to ucieczka od przeszłości. - Hasło nie jest trafione, tak jak nie było "Miasto wielkich wydarzeń" - dodaje. Nawrocki nie jest też zwolennikiem zmiany logo. - Spodek jest czytelnym symbolem Katowic. Serce to znak, do którego sam jestem przywiązany, ale który jest identyfikowany tylko przez część mieszkańców.

Marek Zieliński, autor hasła "Katowice - Miasto Ogrodów", "formami" również nie jest zachwycony. - To hasło jest bardzo technokratyczne, bardziej pasujące do firmy, sztucznego tworu, czegoś zamkniętego, ukierunkowanego na konkretną działalność. Całkowicie odrzucona została kwestia przeszłości, jest tylko przyszłość, a my jesteśmy robotami umiejscowionymi w przestrzeni nowoczesnego dizajnu i bliżej nieokreślonych form - ocenia.

Niemniej krytyczny jest Arkadiusz Godlewski, przewodniczący miasta. - To hasło, które nie ma w sobie żadnych emocji. W ogóle nie odnosi się do katowiczan, a miasto to nie budynki i ulice, a przede wszystkim ludzie - twierdzi. Jego zdaniem hasło powinno koncentrować się na emocjach. - Bo forma nie mówi nic o ludziach, o ich nastawieniu, do tego co się w tym mieście dzieje - dodaje. Zresztą przewodniczący z całą strategią ma inny problem: jak dotąd radni nie otrzymali jej projektu, nie zostali też zaproszeni do konsultacji dokumentu. Tym czasem, to od nich i od prezydenta będzie zależało, czy dokument zostanie przyjęty i będzie obowiązywał do 2020 r.

Strategia ma trafić na ręce urzędników na początku lipca. Według jej autorów nowy wizerunek miasta ma być budowany na kilku atutach, jak metropolitalność, alternatywa, aktywność, ekoodpowiedzialność i dziedzictwo. Katowice mają być promowane jako dobre miejsce do pracy, zabawy, nauki, spotkań i inwestowania.
Do dziś można zgłaszać opinie na temat dokumentu. Jego streszczenie jest dostępne na stronie
opowiedzkatowice.pl. Tu także dostępna jest elektroniczna ankieta, na temat strategii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto