Bulwary Rawy w Katowicach wypiękniały. Zrobiło się bardziej kolorowo. Wszystko dzięki projektowi Jagody Woźnej ZDJĘCIA

Przechodząc ostatnio obok bulwarów Rawy w Katowicach dało się zauważyć, że w tych okolicach zrobiło się jakoś... bardziej kolorowo. To nie tylko wrażenie, tylko jest tak w rzeczywistości. Wszystko za sprawą projektu Jagody Woźny zatytułowanego "Świadomość wody".

- Inicjatywa wyszła od Uniwersytetu Śląskiego, żeby coś takiego stworzyć w ramach 5. Śląskiego Festiwalu Nauki. Chodziło o to, aby poruszyć wyobraźnię ludzi, którzy przechodzą koło rzeki Rawy i skupić ich uwagę na obecnej tu wodzie. Chcieliśmy także nawiązania do nauki - wyjaśnia, w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim", Jagoda Woźny.

Ławki, płyty chodnikowe i murki stały się teraz wielobarwne, co widać na załączonych niżej zdjęciach:

Wspomniany projekt ma za zadanie stworzenie interakcji między płynącą tutaj rzeką a strumieniem przechodniów. Autorka zwraca uwagę, że przestrzeń urbanistyczna w miastach bardzo często dominuje nad przyrodą.

- Tak oto powstała ścieżka, która jest też trochę miejską grą malarską. Wszystko po to, aby zainteresować przechodniów i przyciągając ich uwagę odsłonić przed nimi tajemnice wody, jako kluczowej dla nas substancji. Poopowiadać trochę o ekologii i środowisku. Przypomnieć, że woda jest bardzo ważna w naszym życiu. Jak wiadomo, otacza nas, jest w ciałach. Cały świat jest na niej oparty. Być może dlatego, że to taka naturalna rzecz, rzadko o niej myślimy - dodaje Jagoda Woźny.

Całość powstawała miesiąc. Autorka musiała wykazać się dużą cierpliwością z powodu zmiennych warunków atmosferycznych. - Nie da się bowiem malować sprayami, gdy wieje, a akrylami, kiedy pada - wyjaśnia.

Na betonowych elementach architektury nad bulwarami w Katowicach mamy do czynienia z malarską zagadka, którą stworzono z 40 osobnych obrazów.

- To jest gra na wyobraźnię. Jedną z inspiracji do stworzenia całości była gra karciana Dixit, która opiera się na wieloznacznych obrazach. Można w niej tworzyć różne historie. W obrazach poukrywałam liczne naukowe ciekawostki na temat wody. Założenie było takie, żeby ożywić to miejsce. A, że pomysł był realizowany w ramach 5. Śląskiego Festiwalu Nauki, udało się połączyć sztukę naukę i zabawę. Nie chciałam, aby projekt był tylko estetyczny, ale również wartościowy. Każdy może znaleźć tu coś dla siebie i to na swój sposób interpretować. Dorośli czy dzieci inaczej widzą te obrazy. Kiedy malowałam, ich spostrzeżenia były tak różnorodne, że czasem sama byłam zaskoczona ich interpretacją. Staram się tworzyć sztukę, która oddziałuje na odbiorcę i go angażuje. Jednocześnie dyskretnie przypomina o tym, że my - ludzie - jesteśmy częścią środowiska naturalnego - nie ma wątpliwości autorka projektu.