Dorosłe osoby w strojach nawiązujących do lat 60. i 70. grające w gumę, klasy, kapsle czy nawet zajadające się watą cukrową – ten niecodzienny widok mógł zdziwić w środę wszystkich przechodniów spacerujących ulicą Mariacką. Był to happening uliczny mający zachęcić mieszkańców miasta do oglądania wystawy argentyńskiej fotografki – Iriny Werning. jej tytuł to "Back to the future".
– Chcemy cofnąć ludzi w czasie do lat, kiedy grało się w takie gry. Pragniemy im przypomnieć dawne chwile także naszymi strojami, wiąże się to z tematem dzisiejszej wystawy, na którą chcemy wszystkich zaprosić - mówi Jacek Kwiecień, uczestnik tego happeningu.
Od środy, aż do 9 września wszyscy chętni mogą obejrzeć wystawę Iriny Werning A jest co oglądać… Wystawa fotograficzna „Back to the future”, ilustruje nam przemijający czas.
Back to the future, czyli jak się zmieniamy
Autorka zestawia serię dwóch zdjęć przedstawiających tę samą osobę po upływie wielu lat. Prawie w ogóle nie zmienia się poza postaci występującej na danej fotografii, a także jej ubranie, tło czy emocje wypisane na twarzy. Do udziału w sesji fotografka zaprosiła ludzi z całego świata, na jej zdjęciach znajdują się również Polacy. Obok fotografii sławnej artystki możemy także podziwiać prace amatorów, próbujących naśladować Irinę Werning. Podobny wernisaż można także oglądać w innych miastach Polski -Warszawie, Poznaniu i Wrocławiu.
Back to the future w Katowicach będzie w Centrum na Mariackiej (ul. Mariacka 10) do 9 września.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?