MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Akcja ratunkowa

ADAM WOŹNIAK
Wchodzą one w skład holdingu Polskie Huty Stali, w którym znajdują się jeszcze Huta Cedler i Huta Florian. Zanim jednak restrukturyzacja PHS stanie się faktem, koncern musi uregulować swoje zobowiązania wobec ...

Wchodzą one w skład holdingu Polskie Huty Stali, w którym znajdują się jeszcze Huta Cedler i Huta Florian. Zanim jednak restrukturyzacja PHS stanie się faktem, koncern musi uregulować swoje zobowiązania wobec wierzycieli. Tymczasem łączna wartość długu hut wchodzących w jego skład sięgnęła około 5 miliardów złotych.

Mimo naporu wierzycieli, sytuacja holdingu uległa przed kilkoma dniami zasadniczej zmianie. Przyczyniły się do tego decyzje powzięte wobec Huty Katowice i Huty Sendzimira. W przypadku tej pierwszej chodzi o przejęcie przez Agencję Rozwoju Przemysłu długu, jaki huta zaciągnęła w konsorcjum banków jeszcze w roku 1998. Banki zgodziły się na redukcję 35 proc. zobowiązań. Resztę otrzymają w obligacjach.

Miliony w obligacjach

- Ich emisja nastąpi w 30 dni po zawarciu porozumienia pomiędzy ARR a bankami. Wartość obligacji wyniesie ok. 151 mln złotych - powiedział Arkadiusz Krężel, prezes Agencji.

Natomiast Huta Sendzimira dogadała się z wierzycielami w sprawie postępowania układowego. Jej dług, wynoszący 744,8 mln zł, zostanie zredukowany o 40 proc. Pozostałe 60 proc. będzie spłacane w 20 kwartalnych ratach.

Obie decyzje otwierają możliwość wyemitowania przez PHS 160 mln akcji, na które zostaną zamienione wierzytelności. Podczas czwartkowej konferencji prasowej w Katowicach prezes PHS Jerzy Podsiadło poinformował, że nominalna wartość akcji wyniesie 10 zł, a wierzyciele dostaną je po 20 zł za sztukę.

- Jeśli uda nam się zrealizować wymianę w całości, kapitał spółki powiększy się o 3,2 mld złotych - powiedział Podsiadło. Dodał, że obecna wartość kapitału wynosi 900 mln złotych.

Zarząd PHS liczy, że akcje obejmą najwięksi państwowi wierzyciele holdingu: koleje, energetyka oraz zakłady gazownictwa. Trwają negocjacje w tej sprawie.

- Widzę zrozumienie z ich strony. Jeśli hutnictwo będzie się rozwijało, wierzyciele także zrobią na tym interes - stwierdził prezes PHS. Jego zdaniem nie ma obaw co do tego, że państwo straci kontrolę nad holdingiem, choć po konwersji długu na akcje Skarb Państwa nie będzie już formalnie większościowym udziałowcem. Mimo to największy pakiet w dalszym ciągu będzie spoczywał w rękach firm, których państwo jest właścicielem.

Połowa do zwolnienia?

Uregulowanie kwestii wierzytelności to część działań restrukturyzacyjnych, które obejmują także redukcję zatrudnienia. Huta Katowice zatrudnia obecnie 5100 osób - docelowo zostanie tam poniżej 5 tys. W Hucie Sendzimira (ponad 9 tys. pracowników) w końcu 2002 roku ma pracować nie więcej niż 4800 osób. Zakłada się, że 300 pracowników odejdzie z przyczyn naturalnych, 400 zostanie zwolnionych, natomiast pozostali odejdą do spółek, które zostaną wydzielone ze struktury zakładu.

Największym problemem będzie jednak zatrudnienie w spółkach już wydzielonych z Huty Katowice. Obecnie pracuje w nich ok. 7 tys. osób. Utrzymanie takiego poziomu jest niemożliwe. Zakłada się, że zwolnionych może zostać nawet połowa pracowników.

- Te firmy utrzymają się tylko wtedy, gdy załatwią sobie kontrakty na zewnątrz lub zmniejszą zatrudnienie. Nie mają innego wyjścia - stwierdził Podsiadło.

Problemem holdingu jest w tej chwili wysoka strata w sprzedaży. W ciągu ostatnich 5 miesięcy najwięcej straciła Huta Sendzimira - 112 mln zł. Następne na liście są: Huta Katowice - 84 mln zł strat, Huta Cedler - 11 mln zł i Huta Florian - 10 mln zł. Wynik finansowy netto holdingu będzie mimo to dodatni. Nie będzie to jednak świadczyć o dobrej kondycji finansowej, ponieważ zostanie on osiągnięty dzięki operacjom księgowym.

Podsiadło wyjaśniał, że strata Huty Katowice powstała mimo zrealizowania wielu drastycznych przedsięwzięć.

Szukając inwestora

- Odeszliśmy od sprzedaży kęsów. Zaczęliśmy je przerabiać. Wcześniej były przewidywania, że w miesiącach kwiecień-maj sprzedaż wyjdzie na plus. Nie udało się - tłumaczy Podsiadło. Dodał, że ,wyzerowanie" sprzedaży uda się prawdopodobnie dopiero w 2004 roku.
Restrukturyzacja finansowa PHS nie oznacza odejścia od prywatyzacji. W dalszym ciągu poszukuje się inwestora strategicznego, który mógłby dokapitalizować holding. Jeśli taki inwestor się znajdzie, przejmie część akcji od wierzycieli. Mógłby także zapełnić lukę finansową, której PHS nie będzie w stanie pokryć w najbliższych 3 latach. Wyniesie ona ok. 580 mln zł.
Mimo ogromnych problemów finansowych holding będzie realizował inwestycje. Największymi są trzecia linia ciągłego odlewania stali w Hucie Katowice oraz modernizacja walcowni gorącej w Hucie Sendzimira. Zostaną one ukończone w latach 2003-2005. Obie, podobnie jak inwestycje w Cedlerze i Florianie, sfinansowane zostaną przez wykonawców.

8 lipca zebrała się rada nadzorcza PHS z udziałem wiceministra gospodarki Andrzeja Szarawarskiego. Omawiano biznesplan i założenia strategii holdingu.

- Nasz program restrukturyzacyjny został zatwierdzony przez Ministerstwo Gospodarki. Sukces będzie zależał od tego, jak szybko uda się wprowadzić ten program w życie - powiedział Podsiadło.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto