Nowy gmach katowickiej ASP powstał między ulicami Raciborską a Koszarową w miejscu dawnych warsztatów wojskowych, składa się trzech połączonych segmentów, między nimi jest dziedziniec, a pod całością znajduje się podziemny parking na 128 miejsc (drugi jest naziemny, to kolejne 60 miejsc). Wszystkie segmenty będą dedykowane studentom akademii, ale jeden dodatkowo także mieszkańcom aglomeracji, którzy z uczelnią nie mają nic wspólnego. Władze uczelni planują organizować w siedzibie nawet 50 wydarzeń rocznie, w tym spotkania, czy wystawy, większość o charakterze otwartym.
- Nowy budynek, mamy nadzieję zupełnie zmieni uczelnię. To skok cywilizacyjny dla uczelni, stajemy się zupełnie inną jednostką naukową, zyskujemy wszystko to, czego nam do tej pory brakowało: przestrzeń do działań artystycznych wszelkich, od projektowych, po nowe media, malarstwo, rysunek – wymieniał prof. Antoni Cygan, rektor ASP w Katowicach.
Do tej pory katowicka ASP działała w trzech różnych lokalizacjach, dwa budynki znajdują się niedaleko siebie przy ulicach Raciborskiej oraz Koszarowej, ale kolejny, w którym odbywają się zajęcia na kierunku malarstwo, znajduje się przy ul. Dąbrówki na granicy centrum Katowic i Załęża. Ten ostatni budynek, należący do miasta, studenci opuszczą po przeprowadzce już na zawsze.
W nowym gmachu będzie około 100 pomieszczeń, w tym olbrzymie pracownie. Łącznie około 8 tys. m kw. powierzchni. Oprócz pracowni, pomieści także studio filmowe, salę kinową, bibliotekę i czytelnię, galerię, kawiarnię, czy park form przestrzennych. Dostęp m.in. do galerii, czy biblioteki będzie otwarty dla wszystkich mieszkańców aglomeracji.
Tymczasem w budynku trwają jeszcze ostatnie prace wykończeniowe: wylewana jest posadzka, montowane wykładziny i drzwi oraz malowane są ściany i sufity. Roboty są zaawansowane w 95 procentach. Natomiast na zewnątrz prowadzone są prace brukarskie i przy terenach zielonych, czyli na dziedzińcu gmachu.
Koszt inwestycji to ponad 49 mln zł, z tego 42 mln zł stanowi unijne dofinansowanie. Dodatkowe pieniądze potrzebne będą na wyposażenie, którego projekt unijny nie uwzględniał. Zakupy mebli planowane są po zakończeniu budowy. Wyposażenie części z pomieszczeń będzie trwało także po uroczystym otwarciu, m.in. studia filmowego, na urządzenie którego potrzeba dodatkowych 10 mln zł.
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?