SpinPLACE powstało w dawnej siedzibie NBP w Katowicach. To centrum kreatywności i coworkingu UŚ. Stanie się publicznym think tankiem?

Zobacz ZDJĘCIA - kliknij TUTAJ

Siedziba spinPLACE mieści się w gmachu dawnego oddziału Narodowego Banku Polskiego przy ul. Bankowej 5 w Katowicach. Budynek ma ponad stuletnią historię, bowiem został oddany do użytku już w 1911 roku.

- To dawna siedziba Narodowego Banku Polskiego z przestrzeniami bardzo mocno określonymi, jak choćby piękna sala operacyjna, czyli główna przestrzeń na parterze tego budynku. Stała się, mam nadzieję, przestrzenią otwartą, przyjazną, przyciągającą wszelkie społeczności, które chcą dyskutować o kreatywności, o współpracy na styku nauki, edukacji, sztuki, biznesu i inicjatyw społecznych - mówi prof. dr hab. Ryszard Koziołek.

Sala operacyjna, gdzie przed laty byli przyjmowani klienci banku, teraz stała się otwartym miejscem do pracy, spotkań i dyskusji.

- Chcielibyśmy, żeby ta przestrzeń była jak najmniej zobowiązująca. Oczywiście będą się tu odbywać wydarzenia zaprojektowane, które mają swój scenariusz, ale to co mi najbardziej leży na sercu to to, żeby tu po prostu można było wpadać i pogadać z naukowcami, a naukowcy żeby pomogli pogadać z ludźmi spoza Uniwersytetu - przekonuje Ryszard Koziołek.

Głęboką metamorfozę przeszedł cały gmach. W podziemiach, gdzie kiedyś mieścił się skarbiec, stworzono Centrum Prototypowania, czyli pracownię komputerową z drukarkami 3D.

- Tak, jesteśmy w dawnym skarbcu. Niestety drzwi do skarbca zostały zamurowane. Ze względu na to, że jest tu odpowiednia wentylacja, dlatego zaprojektowano tu Centrum Prototypowania. Dysponujemy kilkoma drukarkami, sprzętem komputerowym i urządzeniami do post-processingu, także mamy wyposażenie, które pozwoli by prototypować różne urządzenia, głównie małe elementy - mówi dr inż. Piotr Duda.

Porzekadło "potrzeba matką wynalazku" znalazło swoje odzwierciedlenie również przy otwarciu spinPLACE. W centrum Prototypowania drukarki na bieżąco tworzyły kliny podłogowe, aby drzwi do wszystkich pomieszczeń pozostawały otwarte, by ułatwić gościom zwiedzanie.

- Dla testu, żeby drzwi się nie zamykały zaprojektowaliśmy takie podkładki. Właśnie drukują się na drukarkach, aby pokazać przydatność takich elementów - wyjaśnia Piotr Duda.

Na pierwszym piętrze w północnej części gmachu znajduje się również "Klub Profesorski", stylowa przestrzeń do swobodnych spotkań. Piętro wyżej jest pełne pomieszczeń przygotowanych dla akademickich działań dziennikarskich - znajduje się tu studio radiowe, telewizyjne oraz newsroom.

- To przestrzeń, która była projektowana przede wszystkim z myślą o Akademickim Radiu Uniwersytetu Śląskiego, czyli o Radiu Egina, które przez ponad 50 lat swojej historii miało wspaniałą siedzibę w Katowicach na Ligocie, która była dzielona z Domem Studenckim - przypomina Radosław Aksamit, kierownik Centrum Komunikacji Medialnej UŚ. - Przyciągnięcie radia do centrum, do miejsca, gdzie bije serce Uniwersytetu jest chyba dobrym rozwiązaniem, studenci bardzo się na to cieszą - dodaje.

Wiele wskazuje na to, że w studiach nagraniowych będzie panował duży ruch, nie tylko z uwagi na działalność Radia Egida.

- Będziemy je wykorzystywali do różnych działań akademickich, do nagrywania podcastów, transmisji online, czyli tego wszystkiego, co robimy w ramach popularyzacji nauki, upowszechniania wyników badań czy po prostu prezentowania wyników działalności pracowników Uniwersytetu - wyjaśnia Radosław Aksamit.

W pierwszej części budynku znajdują się sale wykładowe, strefy relaksu i przestrzenie biurowe. Bardzo ciekawie wygląda również przestrzeń stworzona na strychu zabytkowego gmachu. Przestrzeń ta nosi roboczą nazwę "Klub Rawa".

- To duża przestrzeń, świetnie przygotowana do tego, aby można ją było swobodnie adaptować do wszystkiego: debat, małych koncertów, spotkań poetyckich, dyskusji panelowych czy po prostu rekreacji - mówi prof. dr hab. Ryszard Koziołek.

Całość uzupełnia otwarty dziedziniec z elementami małej architektury i zieleni.

Choć z natury rzeczy w spinPLACE będzie się odbywać wiele wydarzeń naukowych, to władze uczelni liczą na obecność mieszkańców Katowic, także tych, którzy na co dzień nie mają kontaktu ze społecznością akademicką.

- O to nam najbardziej chodzi, będziemy to trochę animować. Bardzo bym chciał, żeby odbywały się tu swobodne rozmowy poświęcone wszystkiemu, co istotne w mieście: od poszukiwania pracy po dyskusje np. na temat tego jak sensownie ogrzewać swój dom, żeby naukowcy podpowiedzieli, jakie są najlepsze źródła energii dla naszych prywatnych decyzji ekonomicznych - wyjaśnia prof. dr hab. Ryszard Koziołek.

Jednocześnie rektor przypomniał, że trwa metamorfoza tej części miasta, której centrum jest kampus akademicki.

- To jest moim marzeniem, żebyśmy wytworzyli przestrzeń, która byłaby takim publicznym think tankiem. Jeśli chcemy jako obywatele, społeczności czy kolektywy, podjąć jakąś decyzję, bez względu na to czego ona dotyczy, to Uniwersytet i ludzie nauki powinni nam pomóc, żeby ta decyzja była optymalna, najbardziej racjonalna. I to jest jedno z takich miejsc - przekonuje prof. dr hab. Ryszard Koziołek.

Takie merytoryczne wsparcie będą tu mogli uzyskać np. mieszkańcy i aktywiści zaangażowani w ochronę zieleni w mieście.

- Mamy biologów i ludzi pracujących w ochronie środowiska. Po co samemu borykać się ze sprawami, które wymagają naszego zaangażowania? Wyślijmy tu sygnał, zróbmy spotkanie poświęcone właśnie temu jak gospodarować zielenią w przestrzeni miejskiej i uzyskamy wiedzę. Co z nią później zrobimy to już kwestia naszych decyzji - mówi prof. dr hab. Ryszard Koziołek.

SpinPLACE od początku będzie tętnił życiem - już teraz w w harmonogramie na 2024 rok wpisanych zostało około sto wydarzeń.

- Rozpoznaliśmy atrakcyjność tej przestrzeni i myślę, że potencjalni organizatorzy rozmaitych wydarzeń będą się szybko tłoczyć w kolejce aby ją wykorzystać i to nas bardzo cieszy - podsumowuje prof. dr hab. Ryszard Koziołek.

Ostatnim elementem szerokiej kooperacji planowanej dla spinPLACE jest biznes.

- Chodzi tu o to, żeby integrować, łapać kontakty i już na etapie studiów uczyć się tego, jak wygląda współczesny świat biznesu, szukać idei i zderzać się z nimi. To fantastyczne miejsce w centrum Katowic z fantastyczną opieką Uniwersytetu Śląskiego - mówi Jakub Chełstowski, marszałek województwa śląskiego.

Marszałek zwraca również uwagę na skalę trudności, jaka towarzyszyła modernizacji gmachu i przystosowaniu go do nowych funkcji. Na rewitalizację gmachu województwo śląskie przeznaczyło 25 mln złotych ze środków unijnych, a prace trwały prawie 4 lata.

- Lubię takie dni, bo widać wtedy przepracowane lata. Był to trudny projekt, bo wszystko odbywało się pod kuratelą konserwatora zabytków. To też pokazuje, że przywrócenie piękna tego miejsca, było sporym wyzwaniem - podkreśla Jakub Chełstowski.