Znów rozlewisko w Dolinie Trzech Stawów. Woda zalewa parking i łąkę koncertową. To przez szkody górnicze. Będzie nowe odwodnienie

Rozlewiska na Muchowcu i w Dolinie Trzech Stawów tworzą się w efekcie szkód górniczych i osiadania terenu. Kopalnia wciąż fedruje, a szkody są coraz większe. Rok temu na ulicy Francuskiej przed pętlą pojawiły się dwa garby – wybrzuszenia w jezdni były dość duże i drogowcy kilka razy je usuwali. Teraz na tej samej wysokości woda regularnie zalewa parking i sąsiednią łąkę koncertową (to tu odbywają się festiwale muzyczne i koncerty plenerowe). Łąka po większych opadach przypomina bagno, a jeśli dodatkowo odbyła się tu jakaś większa impreza - błotne klepisko.

W tym roku dużych imprez raczej nie będzie, natomiast Zakład Zieleni Miejskiej planuje nowe odwodnienie łąki, bo dotychczasowy drenaż – jak słyszymy w magistracie – jest mocno wyeksploatowany z uwagi na swój wiek.

- ZZM będzie w najbliższym czasie realizować nowe odwodnienie w tym rejonie. Co warto podkreślić, będzie to działanie polegające na przekierowaniu wody opadowej do istniejących stawów, tak by pozostała w ekosystemie - zapowiada Ewa Lipka, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Katowicach.

- Dzięki temu unikniemy zalewania parkingów, a także pozwoli to uniknąć podtopień na samej łące, która po gwałtownych lub dużych deszczach niestety stawała się bagnem, co wyłączało ją z użytkowania, a w trakcie koncertów w deszczowe dni nie rzadko skutkowało koniecznością rewitalizacji trawnika – dodaje urzędniczka.

Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, gdy woda zalewa Dolinę Trzech Stawów w Katowicach. Największe było rozlewisko, które latem 2018 roku po intensywnych deszczach pojawiło się na sporym fragmencie rolkostrady. Woda zalała wówczas także chodniki i okoliczną łąkę.

Tak wyglądało letnie rozlewisko w Dolinie Trzech Stawów w 2018 roku

Woda zbierała się w tym miejscu kilka razy aż w końcu zimą 2019 roku… zamarzła, a na rolkostradzie powstało olbrzymie lodowisko. Ze względów bezpieczeństwa duży fragment głównej alei został zamknięty. Trzeba też było poczekać aż lód stopnieje, by odpompować wodę.

Zamarznięte rozlewisko na rolkostradzie z 2019 roku

Dodajmy, że w Dolinie są też zalewiska, które mniej rzucają się w oczy, a są znacznie większe i głębsze, do tego woda stoi w nich nie od kilku dni, czy tygodni, ale od wielu miesięcy. Winne są szkody górnicze i zapadający się teren.