Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znikają gwiazdy lokalnej anteny

(wit)
Telewizja Katowice zaczyna zwalniać dziennikarzy, niektórzy odchodzą sami. Jak się dowiedzieliśmy, w najbliższym czasie z pracą pożegnają się redaktorzy Joanna Frydrych, Wojciech Zamorski i Andrzej Sobek.

Telewizja Katowice zaczyna zwalniać dziennikarzy, niektórzy odchodzą sami. Jak się dowiedzieliśmy, w najbliższym czasie z pracą pożegnają się redaktorzy Joanna Frydrych, Wojciech Zamorski i Andrzej Sobek. Na emeryturę ma natomiast odejść jedna z najbardziej znanych postaci tutejszego ośrodka, wybitny komentator i znawca sportu - redaktor Andrzej Zydorowicz.

Jeszcze niedawno władze Telewizji Katowice deklarowały, że zwolnienia nie obejmą dziennikarzy. Wszystko miało zakończyć się na redukcjach w pionie technicznym. Dramatyczna sytuacja finansowa telewizji publicznej zmusza jednak do trudnych decyzji.

- Niestety, zwolnień nie mogliśmy uniknąć. Zapewniam jednak, że w Telewizji Katowice redukcje i tak nie będą wielkie w porównaniu z resztą kraju. Wiele decyzji restrukturyzacyjnych zapadło tu bowiem już wcześniej - mówi Tadeusz Skoczek, wiceprezes TVP SA, odpowiedzialny za programy regionalne.

Dla każdego dziennikarza rozstanie z ośrodkiem w Katowicach-Bytkowie jest jednak trudne i bolesne.
- Z nikim z dyrekcji nie rozmawiałam. Dostałam jedynie wezwanie do działu kadr, w którym poinformowano mnie o zamiarze zwolnienia - mówi redaktor Joanna Frydrych, autorka wielu znakomitych reportaży.

Redaktor Andrzej Sobek, autor programów rozrywkowych, o spodziewanym zwolnieniu dowiedział się bezpośrednio od przedstawiciela dyrekcji.
- Wszystko odbywało się w dziwnej atmosferze - krótko komentuje całe zdarzenie.

W takiej samej sytuacji znalazł się redaktor Wojciech Zamorski, animator ruchu muzycznego w naszym regionie. Pracuje w tutejszej telewizji od 17 lat, w swoim zawodowym życiu zdążył zrobić kilkadziesiąt rozmów z najbardziej znanymi artystami sceny muzycznej całego świata.

- Teraz na programy muzyczne nie ma pieniędzy. Mogę przygotować audycję najwyżej raz w miesiącu. To za mało, aby z tego utrzymać rodzinę - mówi z nutą żalu w głosie. - Najgorsze jest to, że chyba nie będę miał nawet okazji pożegnać się ze swoimi widzami. Z pracy odszedłem jednak za porozumieniem stron, bo tak się złożyło.

Największą stratą zdaje się jednak być odejście na emeryturę red. Andrzeja Zydorowicza. Jako jeden z nielicznych tutejszych dziennikarzy potrafił przebić się na antenę ogólnopolską. Komentował spotkania sportowe kilku igrzysk olimpijskich oraz mistrzostwa świata w piłce nożnej.

- To dopiero początek zwolnień. Jestem przekonany, że w ślad za nimi pójdą następne - mówi jeden z dziennikarzy TV Katowice, który wciąż jest na etacie. - Kto wie, czy ci, którzy poszli na pierwszy ogień, nie znajdą się w lepszej sytuacji niż ci, którzy zostali.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto