Zmarła Wilma Duda Gracz, żona malarza, mama reżyserki

Jerzy Duda Gracz uwiecznił ją w wielu portretach, a także w cyklu obrazów „Golgota Jasnogórska”, eksponowanym na Jasnej Górze.

Jeszcze w pierwszych dniach marca br. uczestniczyła w Krakowie w wernisażu Wystawy Ogólnopolskich Plenerów Malarstwa Figuratywnego im. Jerzego Dudy Gracza.

W tamtejszym Pałacu Sztuki zostały wystawione obrazy artystów, którzy w ostatnich dwudziestu latach uczestniczyli w plenerach w Kamionie k. Wielunia i od dziesięciu lat w Szczyrku. Plenery w pracy Jerzego Dudy Gracza były niezwykle ważne, właściwie były jakimś przymusem, bez którego nie mógł się obejść.

Życie rodzinne podporządkowane było właśnie jego plenerom, wernisażom, wyjazdom. Podczas tygodniowych nieobecności domem zajmowała się Pani Wilma. Zabierała z jego codzienności wszystkie inne obowiązki, poza pracą twórczą. Świetnie prowadziła dom, zawsze otwarty dla gości, i świetnie prowadziła samochód. Była oceanem spokoju i życzliwości.

Jerzy Duda Gracz nigdy nie przestawał mówić, jak ważna jest w jego życiu żona Wilma i córka Agata, jak bardzo liczy się z ich zdaniem, ich oczekiwaniami. Odkąd zmarł w 2004 roku podczas pleneru malarskiego w Łagowie, Pani Wilma nie przestawała żyć jego pracą. Jak wcześniej, zawsze gotowa stanąć przy jego boku, zawsze z nim.

Zmarła tragicznie, 16 marca 2020 roku. Pogrzeb Wilmy Dydy Gracz odbędzie się w sobotę w katowickiej katedrze o godzinie 13.00. Spocznie obok męża na katowickim cmentarzu przy ulicy Sienkiewicza.