MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zespół Bayer’y

(mz)
Zespół Bayer’y w całej okazałości. Od lewej: Bogdan Szula, jego córka Angelika Szula i Artur Siwy.
Zespół Bayer’y w całej okazałości. Od lewej: Bogdan Szula, jego córka Angelika Szula i Artur Siwy.
Początkowo mieli nazywać się Bajeranci, ale wyszło Bayer'y. Lider grupy, Bogdan Szula przygodę z muzyką rozpoczynał ponad dwadzieścia lat temu. W wojsku razem z kilkoma kolegami założył zespół Defekt, który swoją ...

Początkowo mieli nazywać się Bajeranci, ale wyszło Bayer'y. Lider grupy, Bogdan Szula przygodę z muzyką rozpoczynał ponad dwadzieścia lat temu. W wojsku razem z kilkoma kolegami założył zespół Defekt, który swoją oryginalną nazwę zawdzięczał... sprzętowi z jednostki. - Psuł się cały czas, w drodze na koncerty trzeba było go trzymać na kolanach, bo jeden mały wstrząs i byłoby po nim - wspomina Bogdan Szula. Na szczęście dziś Bayerom nic już się nie psuje. Za to ich piosenki są coraz bardziej popularne, a grono fanów powiększa się po każdym występie.

Na śląską nutę

Obecnie zespół Bayer'y tworzy Bogdan Szula, jego córka Angelika oraz Artur Siwy. Tego pierwszego i ostatniego tylko pozornie nic nie łączy, rzecz jasna oprócz wspólnego muzykowania. Obaj panowie służyli w wojsku w łączności i tam przeżywali swoje pierwsze sceniczne doświadczenia. Bogdan był radiotelegrafistą we Wrocławiu. Ze wspomnianym wcześniej Defektem grywał co weekend na najróżniejszych imprezach: od potańcówek po wesela.

- Po odbyciu służby wojskowej w zespole zostałem tylko ja i Krzysiek Myalski. Z czasem postanowiliśmy stworzyć coś swojego, coś na śląską nutę. Szukaliśmy nazwy grupy i nasi słuchacze podpowiedzieli nam, żebyśmy występowali jako Bajeranci. Dlaczego? Mówiono nam, że bajerujemy babki - śmieje się pan Bogdan. - Ostatecznie zamiast Bajerantów wybraliśmy Bayer'y. Brzmiało lepiej.

W międzyczasie talent muzyczny lidera ujawnił się w konkursie Radia Katowice. - Był taki program pod hasłem "Nie wyjedziesz od nas mazdą, ale możesz zostać gwiazdą" - opowiada Bogdan Szula. - Na antenie efektownie zajodlowałem, to spodobało się Staszkowi Wicie, który był jednym z jurorów. Skąd pomysł, żeby jodlować? Zawsze mi się to podobało i wcześniej często to ćwiczyłem.

Debiut Angeliki

W latach 90. Szula i Myalski z pomocą Andrzeja Skaźnika, autora muzyki, nagrali swoją pierwszą kasetę zatytułowaną "Splecione ręce". Właśnie na niej debiut wokalny zaliczyła córka pana Bogdana, Angelika. Zaśpiewała w piosence "Nasz brzdąc". Podobnie jak tata szybko odkryła u siebie smykałkę do śpiewania. Gdy miała siedem lat, wygrała konkurs piosenki dziecięcej organizowany przez market OBI. Dwa lata później wystąpiła na festiwalu śląskiej muzyki w Opolu.

- Już wtedy wiedziałem, że będziemy grać razem na stałe - wspomina Bogdan. - W Opolu poznałem Jana Musialika, naszego późniejszego menedżera, pod skrzydłami którego wydaliśmy pierwszą płytę "Halo to my". Angelika zaśpiewała tam w dwóch utworach: "Mało gwiazda" i "Angelika". Ten pierwszy był dużym przebojem w Radiu Fun i Radiu Piekary. Równie dużą popularnością cieszyła się piosenka "Ciernista róża".

Wokalistka Bayerów ukończyła szkołę muzyczną w Tychach w klasie fortepianu. Uczyła się też grać na flecie poprzecznym. W przyszłym roku będzie zdawać maturę. Od niedawna razem z Andrzejem Misiem prowadzi Listę przebojów dla oldbojów w Radiu Piekary.

Bogdan zabawia publiczność

Trudno się dziwić, że podczas koncertów to właśnie Angelika zbiera największe oklaski, szczególnie od męskiej części widowni. Panowie powodów do narzekań jednak nie mają. - Bywało, że po występach składaliśmy autografy na dekoltach i brzuchach naszych fanek. Więcej nie mogę jednak mówić, bo żona mi nie daruje - śmieje się pan Bogdan.

Koncerty Bayerów to nie tylko taneczna muzyka na śląską nutę, ale i spora porcja humoru. Mistrzem w zabawianiu publiczności jest Bogdan. Robi to bardzo skutecznie, bo najwierniejsi słuchacze zespołu jeżdżą za Bayerami niemal na każdy występ. A z ich śląskich dowcipów śmieją się nie tylko na Śląsku, ale również w wielu innych miejscach Polski.

- Pomysły na skecze biorę z codziennego życia - opowiada założyciel Bayerów. - Po jednym z koncertów za Wrocławiem podszedł do mnie pewien pan mówiąc: "Bercik, ja oglądam każdy twój film, jesteś super". Mówiłem mu, że to dla mnie zaszczyt, ale ja nie jestem Bercikiem. "No coś ty, Bercik", mówił dalej. Ja to bym cię wszędzie poznał, bo oglądam każdy twój film". Po dwudziestu minutach tłumaczenia, że Bercik to nie ja, w końcu się poddałem. "OK" powiedziałem, "Miło było pana poznać, zapraszam do oglądania dalszych odcinków "Świętej wojny". Pan podziękował za rozmowę, a odchodząc dodał "A wie pan, że w telewizji to wygląda pan zupełnie inaczej?".

W ubiegłym roku Bayer'y wydały trzeci album zatytułowany "Przyjaciel od serca" (wcześniej w wersji płytowej ukazał się również materiał z kasety "Splecione ręce"). Przebojem Śląskiej Listy Przebojów TVP 3 okazał się pochodzący z niego utwór "Serduszko moje". Obecnie grupa pracuje nad czwartą płytą, w nagraniu której, oprócz Bogdana i Angeliki, udział weźmie najnowszy członek zespołu, Artur Siwy. Pomysłodawcą nowego stylu muzycznego Bayerów jest za to muzyk i aranżer Zbigniew Lemański.

- Piosenki już powstają - zapewnia pan Artur. Podobnie jak jego kolega z Bayerów, karierę muzyczną również rozpoczął w wojsku. Jak sam mówi, to właśnie tam nauczył się, jak grać, żeby ludzie dobrze się bawili. Służył w Strzegomiu, również w łączności. Jako że pochodzi z muzykalnej rodziny, w domu opanował grę na akordeonie, pianinie i gitarze.

O popularności Bayerów może świadczyć liczba koncertów, jakie grają w ciągu roku. Być może niebawem Bayer'y powiększą się o kolejnego członka. Czy będzie nim Mateusz, pięcioletni dziś syn Bogdana?

- Ma świetny słuch, więc na pewno da sobie radę. Tylko żona zastrzega, że nam go nie odda, więc może być ciężko - śmieje się pan Bogdan.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zespół Bayer’y - Katowice Nasze Miasto

Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto