Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zegarek Wojciecha Korfantego na stałe w lotnisku Katowice Airport. To zabytek!

Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
Historyczny złoty zegarek samego Wojciecha Korfantego od dzisiaj można oglądać na lotnisku w Pyrzowicach. 30 grudnia odbyło się uroczyste odsłonięcie gabloty.

Przypomnijmy, że złoty kieszonkowy zegarek został przekazany przez metropolitę katowickiego abp. Wiktora Skworca 24 czerwca podczas uroczystości nadania lotnisku imienia Wojciecha Korfantego.

– W ubiegłym roku zegarek z listem został przekazany na moje ręce. To się akurat zbiegło z faktem, że lotnisko otrzymało imię Wojciecha Korfantego. Wtedy pomyślałem sobie, nie możemy go trzymać w sejfie. Uznałem, że takim pięknym miejscem przechowania tego zegarka będzie lotnisko – dodał.

Zegarek odbył długą podróż. Ze Stanów Zjednoczonych trafił do Katowic

Jak zegarek trafił w ręce abp. Wiktora Skworca? Wszystko działo się w sierpniu 1989 roku. Z okazji 50. rocznicy śmierci Wojciecha Korfantego do Polski, a konkretnie Katowic, przyjechały córki górnośląskiego działacza: Helżka Kozłowska i Maria Ulman. Odwiedziły ówczesnego arcybiskupa katowickiego Damiana Zimonia i wręczyły mu złoty zegarek kieszonkowy swojego ojca. W 2020 roku przekazano go dzisiejszemu metropolicie katowickiemu.

– Zegarek nigdy nie był naszą własnością. Córki pana Wojciecha Korfantego przekazały go stronie kościelnej do ekspozycji – wyjaśnia abp. Wiktor Skworc – Na lotnisku dochodzi do pewnego spotkania czasu i przestrzeni. Ten zegarek może pomóc w spotkaniu podróżnych z postacią Wojciecha Korfantego – dodaje.

30 grudnia została oficjalnie odsłonięta gablota z zabytkiem. Teraz złoty zegarek kieszonkowy marki Glashűtte (n. 069, bez dewizki) będą mogli podziwiać wszyscy turyści.

– Wartość historyczna. To jest dla nas najważniejsze. Pamiątka, którą odsłoniliśmy jest pewnym symbolem, wokół którego będziemy budować całą promocję postaci Wojciecha Korfantego – przyznaje Artur Tomasik, prezes Zarządu Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego SA. – Myślę, że port lotniczy się do tego bardzo dobrze nadaje. Cieszę się, że w 100-lecie powstań mamy takiego patrona. Wojciech Korfanty był osobą, która ceniła w sobie wielką pracę, realizował wiele projektów i my też się staramy tak działać – dodaje.

W strefie pomiędzy terminalami A i B czas stanął w miejscu

Chociaż na lotnisku czas odgrywa ważną rolę, w pomieszczeniu, w którym znajduje się zegarek, można powiedzieć, że stanął w miejscu. Wskazówki pokazują godzinę 9.11. Co się wtedy wydarzyło? To zostanie tajemnicą.

– Dzisiaj nie będziemy go nakręcali. Myślę, że stanął w momencie, kiedy Wojciech Korfanty go jeszcze nosił. Nie będziemy tego czasu zmieniać, popatrzymy na niego przez pryzmat przyszłości, którą staramy się od wielu lat budować – wyjaśnia Artur Tomasik.

Zabytkowy zegarek pasuje do tablicy pamiątkowej, która została odsłonięta w Roku Powstań Śląskich 1919-1920-1921. Przedstawia sylwetkę Wojciecha Korfantego, działacza niepodległościowego Górnego Śląska.

– Na lotnisku zegarek, czas i przestrzeń skłaniają do refleksji każdego, kto wybiera się w podróż i z tej podróży wraca, więc wydaje się, że jest to dobre miejsce, szczególnie sala pamięci im. Wojciecha Korfantego – mówi Jakub Chełstowski, marszałek woj. śląskiego – Ta ważna pamiątka dodaje historycznej atrakcji – wyjaśnia.

Zegarek jest szczególną sensacją dla miłośników historii. 25 października 1918 roku Wojciech Korfanty wystąpił w niemieckim parlamencie, żądając przyłączenia do państwa polskiego wszystkich ziem zaboru pruskiego. Gdy interpretacja wyników plebiscytu, który miał rozstrzygnąć przynależność państwową Górnego Śląska, okazała się niekorzystna dla Polaków, Wojciech Korfanty stanął na czele III powstania śląskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto